Polskie firmy IT szturmują globalne rynki. Jak w podboju świata może im pomóc SEO?
6 min
6 min
Na skróty
Asseco, Synerise czy Vercom – to tylko kilka z licznego grona rodzimych spółek technologicznych, które świetnie radzą sobie na zagranicznych rynkach. Ich śladem idzie coraz więcej polskich firm IT, a eksperci Semcore zwracają uwagę, że w osiągnięciu sukcesu na arenie międzynarodowej silnym wsparciem mogą być umiejętnie prowadzone kampanie SEO.
Od pewnego czasu otrzymujemy sporo zapytań, dotyczących prowadzenia kampanii SEO na rynkach zagranicznych. Chcąc wspierać naszych klientów również w międzynarodowej ekspansji i pomóc polskim firmom w promowaniu się za granicą, w Semcore stworzyliśmy nową ofertę dla rodzimych przedsiębiorstw. Ten temat przybliżaliśmy także w poprzednich artykułach:
*****
Ubiegłoroczny raport ośrodka analitycznego SpotData pokazuje, że ostatnie lata to szybki wzrost inwestycji zagranicznych polskich firm. Nie przeszkodziła w tym ani pandemia COVID-19, ani wybuch wojny w Ukrainie. W dużej mierze to efekt wzrostu inwestycji w Europie Środkowej i Wschodniej, które są o 100 proc. wyższe niż średnio w dekadzie do 2020 roku. W naszym regionie skoncentrowanych jest 50 proc. polskich inwestycji zagranicznych. Najwięcej – w Czechach.
– Pod względem wielkości rynku najbardziej atrakcyjnymi do inwestowania krajami są Czechy i Rumunia, pod względem poziomu rozwoju – Słowenia, Estonia i Czechy, a pod względem jakości kapitału ludzkiego – Łotwa, Litwa i Rumunia. Ale pod wieloma względami bardzo atrakcyjne w ostatnich latach stały się również kraje bałkańskie – wyliczają analitycy SpotData.
Z kolei według raportu PwC i PFR TFI, aż 84 proc. polskich bezpośrednich inwestycji za granicą jest zlokalizowanych w Europie, a odbicie po COVID-19 nastąpiło nawet szybciej niż po kryzysie z 2008 roku. Największy wzrost w wartościach bezwzględnych odnotowały w 2021 roku inwestycje zagraniczne do Wielkiej Brytanii.
Pozostałe państwa, w których firmy z Polski zwiększały swoje inwestycje, to z jednej strony wspomniane już kraje Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. Chorwacja (wzrost o 200 proc.), Litwa (130 proc.) i Czechy (50 proc.). Z drugiej strony mocno rosły też inwestycje na dalekich kierunkach: do Stanów Zjednoczonych (wzrost o 480 proc.), Indii (200 proc.) czy Brazylii (370 proc.).
Największymi sektorami zaangażowanymi w ekspansję międzynarodową są przetwórstwo i handel, na czele z takimi firmami, jak PKN Orlen, Press Glass, Alumetal, Śnieżka, LPP czy CCC. Ale w ostatnich latach wiele było też firm średniej wielkości, które próbowały swoich sił w podboju rynków zagranicznych. Zwłaszcza w sektorze technologicznym.
Jedna z najgłośniejszych inwestycji zagranicznych ostatnich lat to – wyceniany na około 4 mld złotych – zakup czeskiej platformy Mall Group przez polski serwis Allegro. Z innych inwestycji w regionie CEE, warto odnotować, że Polski Standard Płatności (operator Blik) przejął słowacką platformę płatniczą Viamo, a WP Holding kupił węgierską platformę do rezerwacji noclegów szallas.hu
Kolejne kroki na drodze ekspansji zagranicznej stawia też Answear.com, wiodący e-commerce oferujący modę i produkty Home & Lifestyle w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. W listopadzie 2023 roku firma ogłosiła rozpoczęcie działalności we Włoszech. To 12 rynek, na którym działa Answear.com i pierwszy w Europie Zachodniej.
Na ekspansję decydują się firmy technologiczne na różnym etapie rozwoju. To zarówno spółki działające w bardziej dojrzałych częściach rynku, takie jak Asseco czy Allegro, ale też start-upy, jak DocPlanner czy Booksy. Świetnym przykładem jest też Synerise, spółka zajmująca się sztuczną inteligencją i bigdata, która ogłosiła jakiś czas temu, że będzie próbowała podbić rynek amerykański.
Ekspansję zagraniczną kontynuuje także Vercom, spółka technologiczna dostarczająca chmurowe rozwiązania w modelu CPaaS, która w połowie 2022 roku sfinalizowała przejęcie MailerLite, globalnego dostawcy narzędzi komunikacji e-mail. W trzecim kwartale 2023 roku 61 proc. sprzedaży Vercomu pochodziło z rynków zagranicznych, a liczba klientów przekroczyła 75 tysięcy.
W tegorocznej edycji prestiżowego rankingu FT1000, czyli przygotowanej przez Financial Times listy najszybciej rozwijających się spółek z Europy, znalazło się aż 48 polskich firm. Z tego duża część to przedsiębiorstwa z branży IT. W pierwszej dwusetce rankingu uplasowały się: Pysense (74. miejsce), Inspeerity (94), Bitbag (114), Escola (170) i wspomniane już Synerise (191).
– Widzimy, że polskie firmy z branży ICT zdobywają coraz większe uznanie na arenie międzynarodowej. Rozmawiając z przedsiębiorcami z tej branży zauważamy wyraźny trend rosnącego zainteresowania polskich firm ekspansją zagraniczną, która staje się kluczowym elementem strategii rozwoju wielu przedsiębiorstw, a sektor ICT odgrywa w tym procesie szczególnie ważną rolę – potwierdza Mateusz Blumenfeld, New Business Team Leader w agencji Semcore.
Jak zaznacza nasz ekspert, firmy z tego sektora, specjalizujące się m.in. w rozwoju oprogramowania, usługach chmurowych, sztucznej inteligencji czy cyberbezpieczeństwie, odnoszą sukcesy na światowych rynkach dzięki wysokiej jakości usług, innowacyjności oraz zaawansowanej wiedzy specjalistów. Ekspansja zagraniczna staje się więc kluczowym elementem strategii rozwoju wielu przedsiębiorstw, a sektor ICT odgrywa w tym procesie szczególnie ważną rolę.
– Dynamicznie rozwijającym się w kontekście ekspansji zagranicznej jest sektor usług chmurowych. Często to firmy oferujące nowoczesne rozwiązania w zakresie przechowywania danych, ich analizy czy zarządzania infrastrukturą IT. Innym obszarem, który cieszy się u nas sporym zainteresowaniem, jest rozwój oprogramowania. Nie zapominajmy również o sztucznej inteligencji, która scala wszystkie wymienione sektory – dodaje Blumenfeld.
W Semcore mamy już za sobą pierwsze zlecenia związane z działaniami SEO za granicą, a zainteresowanie klientów skupia się głównie na rynkach amerykańskim i brytyjskim, czyli dużych, anglojęzycznych obszarach. Nie bez powodu, bowiem Stany Zjednoczone i Wielka Brytania stanowią atrakcyjne kierunki ze względu na ich potencjał rynkowy. Rośnie też zainteresowanie ze strony polskich firm rynkiem naszego zachodniego sąsiada.
– To naturalny krok, biorąc pod uwagę bliskość geograficzną i silne relacje biznesowe pomiędzy Polską a Niemcami. Niezmiennie popularne są również rynki Europy Środkowo-Wschodniej. Tu dostrzegamy duże zainteresowanie zarówno ze strony sklepów internetowych, jak i firm z branży IT. Przedsiębiorstwa doceniają korzystną logistykę oraz potencjał ekonomiczny regionu – wyjaśnia Mateusz Blumenfeld.
Kierunki ekspansji często pokrywają się z innymi branżami. Oprócz wspomnianych rynków europejskich i północnoamerykańskich, zdarzają się też kierunki bliskowschodnie (zwłaszcza Izrael). Te destynacje, z racji popularności pozwalają firmom zwiększyć swoje globalne zasięgi, zdobyć nowych klientów i partnerów biznesowych.
W nadchodzących latach możemy spodziewać się dalszej ekspansji zagranicznej firm z branży ICT, co spowoduje wzrost zainteresowania budowaniem strategii marketingowych na poszczególnych rynkach. Jak zwracają uwagę eksperci, przy planowaniu działań SEO za granicą warto pamiętać, że w każdym kraju klienci mogą mieć inne nawyki przy podejmowaniu decyzji zakupowych.
Inny może być także sposób formułowania zapytań w wyszukiwarce internetowej. To szczególnie istotne w kontekście tak “technicznej” branży jak IT.
– Dostosowując naszą strategię ekspansji do lokalnych oczekiwań, uwzględniamy istotne kulturowe i społeczne różnice. Rozumiemy, że język to nie tylko słowa, lecz także kontekst, a tłumaczenie “słowo w słowo” może prowadzić do nieporozumień. Branża technologiczna często korzysta z wysoko specjalistycznego słownictwa i terminologii. Dla efektywnego SEO istotne jest dostosowanie treści na stronie do tego języka, jednocześnie dbając o zrozumiałość dla osób, które mogą być mniej zaznajomione z technicznymi aspektami – wyjaśnia Mateusz Blumenfeld.
O tym, jak ważne przy rozwoju działalności na międzynarodowych rynkach są aspekty językowe, najlepiej wiedzą twórcy BRAND24, czyli narzędzia do monitoringu internetu i mediów społecznościowych. Ekspansja zagraniczna tej wywodzącej się z Wrocławia firmy rozpoczęła się wraz z uruchomieniem globalnej wersji narzędzia w 2015 roku.
– Nasze narzędzie zostało pierwotnie stworzone w języku polskim i to właśnie ten język rozumiało najlepiej. Wyjście na rynek zagraniczny wymagało stworzenia go de facto od nowa, ale kiedy potencjał samego pomysłu się potwierdził, nie była to trudna decyzja. Dzisiaj BRAND24 monitoruje praktycznie wszystkie języki na świecie, a dla ponad dziewięćdziesięciu potrafi przeanalizować sentyment wzmianek. Skupiamy się na działaniach globalnych, co daje nam nieskończone możliwości rozwoju. Produkt, strona internetowa i działania marketingowe w języku angielskim sprawdzają się nie tylko przy pozyskiwaniu klientów z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Kanady czy Australii, ale także z krajów Ameryki Południowej oraz Azji – tłumaczy Mikołaj Winkiel, Chief Evangelist BRAND24.
Jak podkreśla Winkiel, dostosowanie językowe oferty do potrzeb klientów to oczywiście także gwarancja wyższej konwersji. Wrocławska firma przetestowała to wiele lat temu na rynku indonezyjskim, a w ostatnim roku na rynkach hiszpańskojęzycznych, tworząc dedykowaną wersję produktu.
W dziedzinie technologii, nowości pojawiają się bardzo szybko. Dlatego też, przy planowaniu działań związanych z pozycjonowaniem na rynkach zagranicznych, kluczowe jest utrzymanie aktualności treści na stronie internetowej.
– Zwracamy również uwagę na linkowanie zewnętrzne i wewnętrzne, ponieważ związki pomiędzy różnymi elementami strony, a także linki prowadzące do zewnętrznych źródeł o wysokiej jakości, są ważne w kontekście wyników wyszukiwania na danym rynku – zagranicznym czy polskim. W branży technologicznej, gdzie współpraca i zależności pomiędzy różnymi technologiami są powszechne, warto zadbać o wysoką jakość tego aspektu – zaznacza Mateusz Blumenfeld z Semcore.
Istotne jest też dostosowanie się do regulacji prawnych panujących na poszczególnych rynkach. W Polsce istnieje wiele branż i produktów, które podlegają restrykcjom dotyczącym reklamy. Przed rozpoczęciem działań SEO na nowych rynkach, szczególnie w branży ICT dokładnie trzeba sprawdzić, jak te regulacje wyglądają, aby uniknąć potencjalnych problemów prawnych.
– Przeprowadzamy także kompleksową analizę trudności danego rynku oraz jego wielkości. Dopiero po zestawieniu tych danych z kosztami działań jesteśmy w stanie ocenić, czy inwestycje w kampanie SEO na danym rynku przyniosą oczekiwane rezultaty. W naszej strategii stawiamy również na synergię działań na różnych rynkach. Zrozumienie, że to, co robimy w kontekście pozycjonowania na jednym rynku, może mieć pozytywny wpływ na pozycję strony internetowej w wyszukiwarkach innych krajów, jest kluczowe. W ten sposób wykorzystujemy efektywnie synergiczne możliwości, zwiększając globalny zasięg naszych działań SEO – dodaje Blumenfeld.
Eksperci zauważają, że potencjał w ekspansji na rynki zagraniczne widzą głównie sklepy internetowe oraz firmy z sektora technologicznego, natomiast zdarzają się oczywiście również przedsiębiorcy z innych sektorów rynku. A dotychczasowe doświadczenia potwierdzają, że kampanie SEO mogą być silnym narzędziem wspierającym polskie firmy w osiągnięciu sukcesu na arenie międzynarodowej.
Myślisz o ekspansji zagranicznej Twojej firmy? Odezwij się do nas, pomożemy zaplanować Ci działania SEO!
PR & Content Specialist w Semcore