UX czyli intuicyjność na miarę XXI wieku
3 min
3 min
Na skróty
Powiedzenie “klient nasz pan” od dość dawna funkcjonuje w handlu i każdy z pewnością słyszał je nie raz. Jeżeli chodzi o web design można śmiało powiedzieć, że to, co najlepsze dopiero nadchodzi, a User Experience cały czas zyskuje na znaczeniu. Nowe projekty dbają o to, by użytkownik, który z nich korzysta kojarzył je z przyjemną i łatwą funkcjonalnością. Muszą, ponieważ konkurencja jest silna i ignorowanie potrzeb klienta to przepis na pewną porażkę. Dlatego wzięcie pod uwagę UX staje się dziś koniecznością.
Doświadczenia użytkownika są rzeczą dość indywidualną i zależną od wielu zmiennych. Jak zatem oceniać to czy dana strona spełnia ogólnie przyjęte wymogi UX? Można zrobić to poprzez analizę paru czynników, które mogą dać pełniejszy obraz tego, jakie problemy trapią witrynę.
Pierwszymi z wielu danych, na jakie trzeba zwrócić uwagę, są te pokazujące ile czasu użytkownicy spędzają na Twojej stronie. Można to sprawdzić przy pomocy narzędzia Google Analytics. Na podstawie informacji o średnim czasie spędzonym na danej stronie lub podstronie można wysnuć na ich temat konkretniejsze wnioski. Dłuższy czas spędzony w danej zakładce nie zawsze oznacza dobre wiadomości. Owszem, jest to pożądane w przypadku, gdy ta zawiera teksty wymagające uwagi, ale jeżeli jest to na przykład formularz do wypełnienia czy etap w procesie kupna, może oznaczać zbytnią jego komplikację. W podobny sposób mogą martwić krótkie czasy wizyt na podstronach wypełnionych treściami. Oznacza to, że one same lub sposób ich podania nie spotykają się z aprobatą odwiedzających.
Kolejną ważną rzeczą jest po prostu umożliwienie użytkownikom pozostawienia feedbacku. Należy zadbać o to, by mieli oni pozostawioną jakąś formę kontaktu. By mogli pytać i komentować funkcjonalność strony oraz ofertę, którą ta zawiera. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, często towarzyszące witrynom social media, umożliwiają łatwiejszą komunikację na polu klient-usługodawca. Warto zatem korzystać z dodatkowych kanałów. Bezpośrednie opinie często bywają równie wartościowe co analizy, zwłaszcza jeżeli się powielają – dlatego należy zwrócić na nie uwagę.
Istotne jest również prześledzenie współczynnika konwersji. Pokazuje on ilu z odwiedzających przebrnęło przez cały proces oferowany im przez stronę i ostatecznie stało się klientami, czy zarejestrowało się w portalu. Wiedza na temat tego, na jakim etapie się zatrzymali i zrezygnowali z kupna produktów czy wypełniania formularzy, może być kluczowa w kwestii poprawienia ich doświadczeń i polepszeniu wyników.
Przydatną metodą pomagającą ocenić UX są mapy ciepła (heat maps). Jest to narzędzie, które w sposób graficzny pozwala przedstawić w jakie miejsca odwiedzający stronę klikają. Co za tym idzie, można sprawdzić jakie buttony cieszą się największą popularnością, a jakie są ignorowane. Pokazuje to czy na przykład “call to action” są skuteczne. Pozwala to w jakimś stopniu przemyśleć potrzebne zmiany w układzie i designu witryny.
Brzmi jak dużo pracy? Wbrew pozorom implementacja UX nie oznacza wcale skomplikowanych procesów technologicznych. W większej mierze opiera się na analizach i reagowaniu na tendencje użytkowników. Oznacza to stopniowe budowanie lepszych doświadczeń i testowanie różnych rozwiązań, tak by odnaleźć to najlepsze. Testy A/B potrafią pomóc w implementowaniu takich drobnych zmian, które w ostatecznym rozrachunku mogą stanowić różnice miedzy skuteczną, a nieskuteczną witryną. Polegają one na przedstawieniu użytkownikom dwóch wersji danej strony różniącej się w szczegółach i porównanie wyników konwersji w obu wersjach. Pomaga to w prosty sposób określić potencjał wprowadzanych modyfikacji i jak będą sprawować się one w porównaniu ze starym rozwiązaniem.
Powyższy przykład dobrze obrazuje odpowiedź na pytanie: co to UX? Jest to po prostu projektowanie i rozwój strony w oparciu o opinie użytkowników, tak by ich doświadczenia były pozytywne. Produkt finalny wpisujący się w koncepcję UX musi być przyjazny, użyteczny, wiarygodny, potrzebny, intuicyjny, dostępny i pożądany. Osiągnięcie tego wszystkiego nie jest procesem natychmiastowym. Małe kroczki i małe zmiany oraz obserwacja ich efektów jest odpowiedniejszą strategią.
Co dobrze prowadzona, skoncentrowana na UX polityka strony może Ci zapewnić? Choćby oszczędności. Odpowiednia analiza i stopniowe wprowadzanie testowanych zmian pozwalają na uniknięcie nieprzewidzianych wydatków i ryzykownych inwestycji, które w bardziej drastyczny sposób miałyby walczyć o klientów. Kolejnymi, również związanym z pieniędzmi atutami, są zwiększone zyski wynikające z lepszej konwersji odwiedzających. Dodatkowo, content zaprojektowany pod standardy UX zachęca użytkowników do interakcji z Twoją stroną i powrotów na nią. Buduje to stałą bazę klientów i zwiększa ich zaufanie do marki. Dbanie o pozytywne doświadczenia odwiedzających stymuluje też marketing szeptany, co generuje dodatkowy ruch.
Pojęcie UX jest bardzo rozległe, warto jednak poznać je bliżej. Co powinieneś wiedzieć zanim zabierzesz się za jego wdrażanie i za co odpowiadają poszczególne elementy tego rodzaju designu? Tworząc stronę dopracowaną pod UX powinieneś pamiętać o pięciu podstawowych rzeczach.