Na skróty
Marzysz o założeniu lub rozwinięciu swojej firmy, ale Twój budżet jest ograniczony, albo nie masz w ogóle na to środków? Wiele osób jest w Twoim położeniu. Sposobem na budowanie marki firmowej, mimo braku pieniędzy jest tzw. bootstrapping dla przedsiębiorców. Czym jest ten rodzaj rozwijania firmy? W jaki sposób działać, nie mając do dyspozycji pieniędzy?
Zdj 1. Bootstrapping, czyli rozwój przedsiębiorstwa własnymi środkami
Źródło: https://pixabay.com/pl/photos/komputer-laptop-miejsce-pracy-mysz-2982270/
Pieniądze są istotnym elementem w rozwoju przedsiębiorstwa. Umożliwiają inwestowanie w nowych pracowników czy poprawę efektywności produkcji. Pozwalają też na poszerzenie działań marketingowych, docierając do nowych klientów. Niestety, nie zawsze mamy na tyle wolnej „gotówki”, aby doinwestować przedsiębiorstwo, ryzyko kredytowe nas przeraża, a dofinansowania przeznaczyliśmy na wyposażenie firmy. Co wtedy?
Bootstrapping to metoda rozwoju firmy, opierająca się szczególnie na zasobach ludzkich osób, które są zaangażowane w biznes. W bootstrappingu chodzi o budowanie działalności tak, aby wykorzystać jak najbardziej własne zasoby przedsiębiorcy. To między innymi jego wiedza, umiejętności, kontakty, chęć do działania czy dostępny sprzęt i oprogramowanie.
Przedsiębiorstwa skupiające się na metodzie bootstrappingu to głównie startupy, które nie mają budżetu na rozwój, albo jednoosobowe działalności gospodarcze, których nie stać na rozbudowane, zaawansowane profesjonalne pozycjonowanie stron czy szeroko zakrojone kampanie outdoorowe.
Warto pamiętać o głównej zasadzie bootstrappingu. Wskazuje ona, że warto budować firmę powoli, przy wykorzystaniu wszelkich zasobów prywatnych i bez zagrożenia ze strony konkurencji. Jednocześnie należy odsunąć moment pozyskania dodatkowego inwestora lub uzyskania kredytu w banku. Na to przyjdzie jeszcze moment.
Zdj 2. Bootstrapping pozwala na spokojny, ale skuteczny rozwój przedsiębiorstwa. W tej zasadzie konieczna jest jednak cierpliwość
Źródło: https://pixabay.com/pl/photos/biuro-biznes-firma-2360063/
Podkreślmy, że bootstrapping nie jest metodą nową. W USA wiele znanych firm zaczynało od stosowania tego kierunku rozwoju biznesu. Taki system przyjęły m.in. Apple, Microsoft, Dell czy HP. To przedsiębiorstwa, które startowały w zwykłych garażach, rozwijając swoje usługi przez wiele lat, bazując praktycznie wyłącznie na umiejętnościach swoich twórców.
Na czym polega skuteczny bootstrapping? Nie ma on długofalowej strategii. Firma stawia sobie krótkoterminowe cele, które realizuje krok po kroku. W ten sposób buduje renomę na rynku i pozyskuje kolejnych klientów.
Bootstrapping wiąże się z wieloma korzyściami dla biznesu. Przede wszystkim przedsiębiorca ma pełną kontrolę nad rozwojem firmy. Nie musi tłumaczyć się przed inwestorami czy udziałowcami. Nie jest też obciążony kredytem bankowym czy nie ma obowiązku rozliczać się z bankowych programów. Co więcej, bootstrapping pozwala na zachowanie stabilnych finansów i pewność, że firma nie upadnie. Jeżeli uznasz, że w Twoim budżecie może już działać agencja marketingowa, nie będziesz korzystać z jej usług „na kredyt”.
Zasoby przedsiębiorców pozwalają też na ukierunkowanie rozwoju firmy dokładnie tak, jak tego chcemy. Może opierać się na konkretnej linii (np. zwiększając produkcję w określonym zakresie). Tego typu postawa jest charakterystyczna dla jednoosobowych działalności gospodarczych.
Bootstrapping wiąże się jednak z wieloma wadami. Wśród nich są między innymi:
Do zagrożeń związanych z bootstrappingiem zaliczymy również nieprawidłowe oszacowanie charakterystyki rynku i brak spójnej strategii rozwoju przedsiębiorstwa. Oczywiście, przedsiębiorca idący tą drogą nie ryzykuje np. bankructwem (ewentualnie będzie zmuszony zamknąć działalność). Ten mozolny sposób rozwoju przedsiębiorstwa jest jednak adresowany dla osób cierpliwych, które potrafią krok po kroku budować potęgę swojej firmy.
Jeżeli chcesz iść w tym kierunku, przygotuj plan wydatków w przypadku kolejnych etapów rozwoju przedsiębiorstwa. Marketing możesz początkowo oprzeć na opiniach i tzw. marketingu szeptanym (polecaniu Cię przez dotychczasowych klientów), stopniowo inwestując np. w lokalne pozycjonowanie. Nie opieraj się na bootstrappingu cały czas. W pewnym momencie warto zaryzykować.
Dziennikarz, copywriter i przedsiębiorca, który działa w branży od ponad 10 lat. Wykładowca Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i licencjonowany konferansjer. Zajmuje się przygotowywaniem eksperckich treści związanych z marketingiem, a w szczególności pozycjonowaniem treści. Praca jest dla niego największą pasją.