Na skróty

W ostatnim czasie Google zaktualizowało swoją politykę spamerską, wprowadzając zmiany, które wywierają istotny wpływ na pozycjonowanie stron. Nowe wytyczne są odpowiedzią na rosnące problemy związane z nadużyciami reputacji witryn oraz automatycznie generowanym ruchem. Zmiany mają na celu podniesienie jakości wyników wyszukiwania, a zrozumienie ich wpływu na SEO może pomóc w dostosowaniu własnej strategii pozycjonowania.

Źródło: https://img.freepik.com/free-photo/refresh-icon-reload-perforated-paper_53876-31072.jpg?t=st=1727770127~exp=1727773727~hmac=7cd722d1ac1767fea7e106f9ac7d6dfd9876134bda1a3cc2df3b005692d38d33&w=996

Co się zmieniło w polityce spamerskiej?

Google wprowadziło kilka istotnych aktualizacji w swojej dokumentacji dotyczącej spamu. Wśród najważniejszych zmian znajdują się:

nowa definicja nadużyć reputacji witryn – dotyczy sytuacji, gdy treści są publikowane na autorytatywnych stronach z niewielkim nadzorem ze strony pierwszej strony (np. właściciela strony), prowadząc do manipulacji rankingami w wynikach wyszukiwania;
szczegóły dotyczące konsekwencji ręcznych działań – Google rozszerzyło swoje wytyczne, podkreślając, że dalsze naruszanie zasad może skutkować usunięciem większej liczby sekcji strony z wyników wyszukiwania;
aktualizacja pojęcia „thin affiliate” na „thin affiliation” – odnosi się do praktyki publikowania treści z linkami afiliacyjnymi, które mają na celu jedynie manipulację rankingami;
poprawa zwięzłości i jasności – wiele sekcji zostało skróconych, aby uprościć zrozumienie i przekazanie kluczowych informacji.

Zdj 1. Zasady dotyczące spamu w Google.

Źródło: developers.google.com/search/docs/essentials/spam-policies?hl=pl

Nadużycia reputacji witryn – na co zwrócić uwagę?

Jedną z najważniejszych zmian jest bardziej szczegółowe wyjaśnienie pojęcia nadużycia reputacji witryny. W nowej definicji Google wskazuje, że nadzór nad publikowanymi treściami powinien być ścisły i bezpośrednio związany z właścicielem strony lub jego pracownikami. Korzystanie z zewnętrznych usług, których głównym celem okazuje się redystrybucja treści w celu manipulacji rankingami, może być uznane za naruszenie zasad.

Zobacz: Czym różni się audyt SEO od audytu treści?

Dla właścicieli stron oznacza to konieczność większej kontroli nad publikowanymi materiałami. Jeśli Twoja witryna korzysta z treści generowanych przez zewnętrzne źródła bez odpowiedniego nadzoru, warto rozważyć zmianę strategii. Profesjonalne pozycjonowanie stron wymaga teraz większego nacisku na unikalne i autentyczne treści, które będą odpowiadać na potrzeby użytkowników.

Konsekwencje ręcznych działań – co może spotkać Twoją witrynę?

Google podkreśliło, że dalsze naruszanie polityki spamerskiej będzie skutkować surowszymi karami. Jedną z nich może być usunięcie większych fragmentów witryny z wyników wyszukiwania.

Zaktualizowane definicje – co nowego?

Google odświeżyło także pojęcie „thin affiliation”, czyli stron z niską wartością, które opierają się wyłącznie na linkach afiliacyjnych. Aktualnie większy nacisk kładziony jest na treści publikowane wyłącznie w celu manipulacji rankingami. Tego typu działania są teraz dokładniej monitorowane, a strony stosujące taktyki „thin affiliation” są bardziej narażone na obniżenie pozycji w wynikach wyszukiwania.

Zmiana ta wymusza na właścicielach stron tworzenie bardziej wartościowych treści, które rzeczywiście przynoszą korzyści użytkownikom, a nie służą jedynie jako mechanizm do zarabiania na linkach afiliacyjnych. Należy skupić się na dostarczaniu treści odpowiadających na pytania użytkowników, co w dłuższej perspektywie pozytywnie wpłynie na Twoje SEO.

Dominik Bigosiński

Zawodowy copywriter specjalizujący się̨ w tworzeniu artykułów eksperckich dotyczących najważniejszych zagadnień związanych z SEO. Twierdzi, że nieustanne zmiany w tej dziedzinie napędzają go do dalszej pracy, a edukowanie innych pozwala mu wzrastać.