Ostrzeżenie i bezsilność Google, tagi Hreflang, znaki wodne w ChatGPT
3 min
3 min
Na skróty
Google ostrzega przed zbytnią ufnością pod kątem odpowiedzi generowanych przez sztuczną inteligencję, zalecając dokładne sprawdzanie źródeł. Ponadto, Gary Illyes rozwiewa wątpliwości dotyczące potencjalnych problemów z nieprawidłową implementacją tagów hreflang.
To jednak nie wszystko – dowiadujemy się, że robots.txt nie jest wystarczającą ochroną przed nieautoryzowanym dostępem do treści, a OpenAI rezygnuje z wprowadzenia znaków wodnych w ChatGPT, mimo gotowej technologii.
Najnowsze newsy o SEO z Semcore… czas start!
Źródło: https://img.freepik.com/free-photo/concentrated-man-reading-news-table_23-2147694609.jpg?t=st=1722945357~exp=1722948957~hmac=991bf937f9f960dfe5f1a45c18af8d5c4363660647b9a6d533753443ff685137&w=900
Sztuczna inteligencja, zwłaszcza modele językowe o dużej skali (LLM), wciąż budzi wątpliwości co do jakości generowanych odpowiedzi.
Gary Illyes z Google wyraził swoje obawy, zwracając uwagę na konieczność weryfikowania informacji pochodzących z LLM przed ich zaakceptowaniem.
Zdj 1. Obawy analityka Google – Gary Illyes.
Źródło: www.linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:7223526102072258561/
Generowanie odpowiedzi przez AI odbywa się na podstawie analizy danych treningowych, które nie zawsze gwarantują poprawność. Illyes podkreśla, że użytkownicy powinni być świadomi ograniczeń LLM i zawsze weryfikować uzyskane informacje.
Nawet jeśli LLM dostarczają odpowiedzi pasujące do kontekstu, nie zawsze są one zgodne z rzeczywistością.
Tagi hreflang są istotne w strategiach SEO dla witryn obsługujących różne wersje językowe, jednak ich niewłaściwe wdrożenie może budzić pewne obawy.
Gary Illyes w niedawnym podcaście Google wskazał, że błędy w implementacji hreflang niekoniecznie prowadzą do problemów z SEO, choć mogą wpływać na widoczność strony w wynikach wyszukiwania.
Illyes wyjaśnił, że błędne oznaczenie języka strony nie zawsze powoduje natychmiastowe konsekwencje, warto natomiast wiedzieć, iż rzeczywisty język treści ma duże znaczenie dla trafności wyników wyszukiwania.
Dla przykładu strona w języku angielskim może być nieco obniżona w wynikach wyszukiwania, jeśli użytkownik szuka treści w języku niemieckim.
Zdj 2. Najnowsze wideo Google na temat tagów Hreflang.
Źródło: www.youtube.com/watch?v=WcNTOKdh8Ss
Gary Illyes potwierdził, że robots.txt ma ograniczoną skuteczność w zapobieganiu nieautoryzowanemu dostępowi. Sugeruje on jedynie robotom, które zasoby mają zostać zindeksowane, a które powinny być pominięte. Nie zapewnia jednak pełnej ochrony przed niechcianymi odwiedzinami.
Zdj 3. Gary Illyes o robots.txt.
Źródło: www.linkedin.com/feed/update/urn:li:activity:7224984800657379328/
Często właściciele witryn próbują ukryć wrażliwe obszary swoich stron za pomocą robots.txt, co może wręcz przyciągać uwagę hakerów, gdyż plik ten wskazuje, które obszary są chronione.
Fabrice Canel z Microsoft Bing zauważył, że próby ukrywania wrażliwych treści za pomocą tego narzędzia mogą nieświadomie prowadzić do ich ujawnienia.
Pomysł na wprowadzenie znaków wodnych do treści generowanych przez ChatGPT został odrzucony przez OpenAI, mimo że technologia była gotowa od blisko roku. Decyzja ta wynika z obaw użytkowników oraz trudności technicznych związanych z implementacją tego rozwiązania.
Znaki wodne miały subtelnie zmieniać wzorce przewidywań słów w treściach generowanych przez AI, co umożliwiłoby łatwe rozpoznanie takich treści. Choć technologia ta była skuteczna w niemal 99,9%, OpenAI obawiało się, że bardziej zaawansowane metody manipulacji (np. użycie innych modeli AI do parafrazowania, łatwo ominą to zabezpieczenie).
Zdj 4. Kompleksowy wpis WSJ na temat OpenAI i znaków wodnych w GPT.
Źródło: www.wsj.com/tech/ai/openai-tool-chatgpt-cheating-writing-135b755a
Kluczowym powodem rezygnacji z tego rozwiązania była jednak reakcja użytkowników.
W badaniu przeprowadzonym przez OpenAI prawie 30% użytkowników ChatGPT zadeklarowało, że ograniczyliby korzystanie z narzędzia, gdyby wprowadzono znaki wodne.
OpenAI stwierdziło także, że technologia ta mogłaby negatywnie wpłynąć na odbiór AI przez osoby nieposługujące się biegle językiem angielskim.
Obecnie OpenAI pracuje nad alternatywnymi metodami, które mogłyby zaoferować podobny poziom identyfikacji treści AI, ale bez kontrowersji związanych z tzw. watermarkingiem.
Zawodowy copywriter specjalizujący się̨ w tworzeniu artykułów eksperckich dotyczących najważniejszych zagadnień związanych z SEO. Twierdzi, że nieustanne zmiany w tej dziedzinie napędzają go do dalszej pracy, a edukowanie innych pozwala mu wzrastać.