Na skróty
Marketing uczelni w Internecie to bardzo ciekawa kwestia, m.in. ze względu na trudności, jakie może sprawiać. W przypadku szkół wyższych, które mają bardzo rozbudowaną sieć wydziałów oraz instytutów, należy wziąć pod uwagę, że promocja musi przebiegać wielotorowo. Komunikacja będzie bowiem uwzględniać uniwersytet jako całą sieć zależności, ale także osobne jednostki, prowadzące rekrutacje, mające różne lokalizacje, etc. Jak połączyć wszystkie te wyzwania, aby publikowane komunikaty były spójne?
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że w ofercie uczelni wyższych są kierunki studiów, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem, podczas gdy poszczególne wydziały muszą walczyć o każdego studenta. Prawo czy medycyna to dla każdego uniwersytetu pewniaki, podobnie jak logistyka w przypadku politechnik, dlatego reklama tych specjalizacji niekoniecznie będzie najistotniejsza w strategii marketingowej. Stworzenie planu działania oraz wytyczenie konkretnych i możliwych do realizacji celów dla każdej jednostki będzie więc kluczowe dla pozycjonowania uczelni.
W tym momencie wiele osób może zadać sobie pytanie, po co właściwie przejmować się SEO oraz UX w branży edukacji. Odpowiedź jest całkiem prosta: rekrutacja nie jest tematem całorocznym. Poza “pozyskiwaniem leadów”, czyli nowych studentów, szkoła wyższa musi także dbać o własną markę. Zdobywanie partnerów do współpracy i patronatów, działalność naukowa pracowników oraz kół naukowych, oferta różnorodnych wydarzeń, nabory do dodatkowych projektów, a przede wszystkim organizacja roku akademickiego — wszystko to pozwala budować szerszą świadomość uczelnianej oferty w społeczeństwie, czyli pośrednio wpływać również na zainteresowanie potencjalnych kandydatów bez konieczności inwestowania w płatne reklamy.
Na koniec warto wspomnieć jeszcze o tym, że w przypadku mniejszych uczelni, oferujących studia na kilku kierunkach, prawdopodobnie nie będzie potrzebna osobna witryna dla każdego wydziału lub instytutu. Dobrze zaprojektowana strona internetowa z dedykowanymi podstronami będzie czytelna i każdy użytkownik z pewnością łatwo się na niej odnajdzie. Szkoły wyższe mogą jednak mieć więcej oddziałów, w strategii pozycjonowania uczelni w internecie warto wtedy uwzględnić optymalizację każdej z witryn, m.in. by wersje mobilne łatwo się ładowały. Również pozycjonowanie lokalne będzie ważne, aby na wydział można było łatwo trafić (i nie odbić się od zamkniętych drzwi do dziekanatu).
Optymalizacja strony internetowej z pewnością przełoży się na realizację długoterminowych celów, szybkie efekty mogą natomiast przynieść kampanie Google Ads. Rekrutacja przebiega zwykle w kilku terminach, dzięki czemu łatwo jest zaobserwować, które z kierunków będą potrzebować dodatkowego wsparcia w postaci płatnych działań promocyjnych. Kampania banerowa, wyświetlana na różnych portalach, w aplikacjach oraz na YouTube jeszcze przed rozpoczęciem naboru na studia też będzie dobrym pomysłem — w taki sposób można reklamować otwarcie nowych kierunków, zwłaszcza jeśli są one nowością na rynku.
Innym sposobem na zwrócenie uwagi sporej części grup odbiorców jest film promocyjny. Spot może być wyświetlany w całej sieci Google, poza serwisem YouTube mowa jednak o reklamach Out-Stream, które są dostępne tylko na telefonach oraz tabletach. Ze względu na to, że urządzenia mobilne są bardzo popularne i korzysta z nich praktycznie każdy, taka kampania na pewno pomoże efektywnie dotrzeć do osób zainteresowanych ofertą edukacyjną na dany rok akademicki.
Przeczytaj także: Pozycjonowanie lokalne oraz audyt SEO
Informacja o odwołanych zajęciach? Facebook. Ogłoszenie godzin dziekańskich? Facebook. Publikacja nowego planu zajęć? Oczywiście, że informacja znajdzie się w poście na Facebooku. Portal ten stał się najlepszym miejscem do pisania o studenckim życiu ze względu na to, że aktualizacje szybko docierają do zainteresowanych, łatwo też je udostępnić w grupie kierunku. Nic więc dziwnego, że nastąpiła pewna decentralizacja działań marketingowych w tym zakresie i każdy wydział ma własny profil — po prostu ułatwia to życie każdemu. W zależności od powziętej decyzji, akademickie jednostki mogą także wykorzystywać te konta do prowadzenia kampanii Facebook Ads, skupiając się na rekrutacji na poszczególne kierunki.
W przypadku Instagrama oraz TikToka, ze względu na “luźniejszy” charakter komunikacji tych mediów społecznościowych, często prowadzone są one przez studencki samorząd. Dzięki temu publikowane posty oraz wideo nie są sztuczne i przekombinowane, co w social mediach jest jednym z największych faux pas. Platformy te świetnie sprawdzą się do relacjonowania wydarzeń, organizowanych przez uczelnię wyższą. Dni otwarte dla maturzystów, targi, imprezy naukowe oraz juwenalia są po prostu interesujące, a content robi się praktycznie sam.
Na uczelni otwiera się nowy kierunek, odpowiadający na potrzeby rynku pracy, jest jednak jeden problem — studenci o nim nie wiedzą. Nie jest to wcale rzadka sytuacja, że oferta edukacyjna nie jest dobrze zaprezentowana w sieci. Pozycjonowanie uczelni, jak widać, jest kwestią, od której nie można uciec. Oprócz artykułów sponsorowanych na różnych portalach, świetnym działaniem w obrębie content marketingu będzie też stworzenie podcastu, a nawet podcastów. Wystarczy jednak jeden prowadzący, a skład gości może się zmieniać na różnych wykładowców oraz ekspertów z dziedzin, dotyczących tematu odcinka. Dzięki temu maturzyści uzyskają nowe, świeże spojrzenie na różne zawody, dowiedzą się również więcej o dyskursie naukowym i korzyściach, jakie daje studiowanie.
Na koniec warto także polecić influencer marketing. Oczywiście, do współpracy trzeba będzie wybrać odpowiednich twórców internetowych, najlepiej związanych z daną dziedziną nauki lub branżą, jednak wszystko zależy od założeń kampanii.
Absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, filolożka języka polskiego i literaturoznawczyni, wkrótce słuchaczka na kierunku User Experience Design. Podstawą wszystkich działań marketingowych jest dla niej dobry research oraz analiza. Kiedy nie zajmuje się tworzeniem contentu, lubi oglądać modernistyczną architekturę i czytać o polskiej sztuce użytkowej PRL-u.