5 sposobów na zwiększenie konwersji Twojego sklepu internetowego
6 min
6 min
Na skróty
Sklep internetowy to must-have w dzisiejszych czasach cyfryzacji rynku. Prowadzenie sprzedaży bez obecności w sieci jest trudne i nieefektywne. Marketingowcy z całego świata codziennie poszukują nowych sposobów na pozycjonowanie sklepów internetowych, pozyskiwanie ruchu oraz maksymalizację zysków, która jest powiązana ze współczynnikiem konwersji e-commerce. W tym artykule przedstawimy Ci 5 sposobów na zwiększenie konwersji w Twoim e-commerce.
Pierwszym elementem, który wpływa na wzrost konwersji jest dowód społeczny, opierający się na idei wpływu społecznego, który mówi, że ludzie dostosowują swoje zachowanie, aby stać się lubianym w społeczności. Zasada społecznego dowodu słuszności jest powszechnie stosowana w marketingu. Często w reklamach pojawiają się szanowani branżowi eksperci, którzy pozytywnie wypowiadają się na temat danego produktu, np. 9 na 10 dentystów poleca konkretną pastę do zębów. Podobny wpływ na społeczeństwo mają też reklamy, które wykorzystują wizerunki znanych celebrytów. Zapewne nie raz zauważyłeś, że na stronie sklepu internetowego znajdują się specjalnie wydzielone bloki z opiniami specjalistów branżowych lub zadowolonych klientów. Element jest bardzo ważny i przydatny dla właściciela sklepu internetowego ze względu ponieważ:
Pozyskiwanie opinii nie jest takie proste, jak się może wydawać. Klient, który otrzymał produkt spełniający wszelkie jego oczekiwania, raczej rzadko wraca na stronę sklepu w celu napisania opinii. Inaczej wygląda sytuacja, kiedy klient nie jest zadowolony z otrzymanego towaru. Negatywne odczucia w większym stopniu skłonią go wyrażenia złej opinii na temat produktu. Aby skłonić klientów do wyrażenia swoich pozytywnych opinii, warto zastosować strategię polegającą na przypominaniu oraz motywowaniu ich do wykonania określonego działania. Może to być np. wysłanie maila po kilku dniach od zakupu, w którym klient zostanie osobiście poproszony o wystawienie oceny oraz napisanie paru zdań na temat produktu. Niektóre sklepy oferują nagrody w zamian za dodanie opinii, np. zniżka na kolejne zakupy. Najczęściej stosowaną praktyką w sklepach jest proszenie klienta, parę dni po potwierdzeniu otrzymania zamówienia, o wystawienie opinii oraz umieszczenie zdjęcia produktu. Takim sposobem uzyskujemy nową treść na stronie wpływającą na widoczność strony w Google, budujemy zaufanie do naszej marki oraz zachęcamy nowych klientów do zakupu, ponieważ mogą przeczytać o zaletach produktu. Dobrym przykładem sklepu internetowego, który wykorzystuje potencjał opinii, jest AliExpress, który w większości produktów posiada recenzje użytkowników, często ze zdjęciami produktu.
Popracuj nad zwiększeniem prędkości ładowania strony, ponieważ jest to jeden z pierwszych czynników, które wpływają na odczucia użytkownika. Według danych od Google z 2017 roku każda sekunda opóźnienia we wczytywaniu strony na mobilnych urządzeniach może generować spadek konwersji o 20%. Szybki czas ładowania strony pozytywnie wpływa na widoczność serwisu w organicznych wynikach wyszukiwania. Co więcej, usprawniając ten aspekt, zauważymy lepsze wyniki uzyskiwane w płatnych kampaniach. Analizę prędkości ładowania strony można wykonać za pomocą Google Pagespeed Insights, który dostarczy potrzebnych informacji o występujących problemach na stronie oraz sposobach ich poprawy. Ponadto poinformuje nas o tym, czy sklep internetowy spełnia podstawowe wskaźniki internetowe (CWV).
Jednym z ważniejszych elementów, na które trzeba zwrócić uwagę to porzucone koszyki, czyli sytuacja, w której klienci dodają do koszyka produkt i niestety nie finalizują transakcji. Minimalizacja ryzyka powstania zdarzenia jest priorytetem dla marketingowców oraz właścicieli sklepów internetowych. Według badań z 2019 roku, wykonanych przez Baymard Institute, średnio 69,8% klientów porzuca swój koszyk. Warto popracować nad tym, aby w jak największym stopniu zmniejszyć ten procent. Na początku warto zadać sobie pytanie: Jak tego dokonać? Zalecamy wdrożenie następujących rozwiązań:
Popracuj nad wyglądem i UX karty produktowej, która jest specyficzną i unikalną podstroną dla każdego produktu, opisującą najważniejsze cechy, zalety i cenę. Podczas pracy sprawdź karty produktowe znajdujące się u konkurencji i przeanalizuj różnicę w porównaniu do własnego sklepu. Najczęstszym błędem, wykonywanym przez właścicieli ecommerce, jest wdrożenie produktów na stronę od dostawcy i pozostawienie ich bez zmian. Karty produktowe posiadające zduplikowane opisy, niczym nie wyróżniają się na tle innych sklepów oraz brakuje im optymalizacji pod kątem SEO.
Dlaczego warto dopracować ten element? Wdrożenie drobnych poprawek przekłada się na uzyskanie wyznaczonego celu. W standardowej karcie produktowej znajdziemy elementy takie jak:
Każdy element możemy zmodyfikować, wpływając na współczynnik konwersji oraz na widoczność w organicznych wynikach wyszukiwania.
Nazwa produktu – zazwyczaj w CMS nazwa produktu z automatu jest nagłówkiem H1. Postaraj się wdrożyć więcej informacji niż tylko ogólna nazwa. Przykładowo: jeżeli sklep internetowy zajmuje się obuwiem, to zamiast frazy “sandały damskie”, zmień nazwę produktu na “Sandały damskie z grubą podeszwą roz 35-43”. Zastosowanie takiego rozwiązania umożliwi wdrożenie nowych słów kluczowych, pozwoli to klientom szybciej znaleźć interesujące ich produkty.
Cena – jeden z niewielu elementów, którym trudno jest manipulować. Jednak nie oznacza to, że nic z nią nie można zrobić. Przetestuj rozwiązanie, polegające na zwiększenie ceny produktu przy jednoczesnym zaoferowaniu darmowej dostawy. Działanie darmowej dostawy zostało przedstawione wcześniej.
Opis produktu – zadbaj o interesujący, unikalny i sprzedażowy opis, według raportu Salsify z 2017 roku, prawie 90% kupujących ocenia opis produktu jako niezwykle lub bardzo ważny przy podejmowaniu zakupu, natomiast około 50% zwróciło produkt zakupiony przez internet, ponieważ nie był on zgodny z opisem. Stworzenie unikalnego i sprzedażowego tekstu do karty produktowej pozwala zwiększyć konwersję produktu oraz widoczność serwisu w organicznych wynikach wyszukiwania. W przypadku istnienia dużej bazy produktowej stwórz opisy jedynie do najczęściej kupowanych produktów lub takich, które mają potencjał generowania organicznego ruchu. Sprzedażowy opis produktu powinien być zgodny ze sztuką SEO, poprawny językowo i naszpikowany wezwaniami do działania (CTA).
Zdjęcia produktu – ważny element karty produktowej, który dostarcza informacji o faktycznym wyglądzie produktu. Zadbaj o to, aby zdjęcie miało możliwie jak najlepszą jakość. Tutaj uwaga – waga pliku nie powinna być zbyt wysoka, ponieważ przełoży się to na czas ładowania strony. Zdjęcia muszą zostać opisane tekstem alternatywnym ALT, dzięki temu dostarczysz Google więcej informacji na temat produktu.
Do elementów, które często nie znajdują się w karcie produktowej, można zaliczyć opinie, których pozytywny wpływ został opisany w pierwszym punkcie, oraz produkty powiązane. Produkty powiązane to takie produkty, na które klienci mogą zwrócić uwagę w momencie, gdy zrezygnują z zakupu przeglądanego w danym momencie przedmiotu. Ta funkcjonalność wykorzystywana jest przez duże firmy e-commerce. Allegro w swoim bloku zachęca klientów tekstem “Inni klienci oglądali również”, natomiast Amazon wykorzystuje frazę “Klienci, którzy oglądali ten produkt, oglądali również”.
Częstym błędem w sklepach internetowych jest duża ilość rozpraszaczy CTA, które nie dostarczają użytkownikowi jasnego przekazu na temat tego, co ma obecnie zrobić. Zadbaj o to, aby na karcie produktowej jedynym CTA było dodanie do koszyka/zakup. W innym wypadku użytkownik może poruszać się po stronie i nie sfinalizować zakupu.
Staraj się testować nowe rozwiązania, dzięki temu uzyskasz informacje dotyczące tego jak zmiany wpływają na konwersję. Najpopularniejsza metoda porównawcza to testy A/B, polegająca na porównaniu dwóch wersji stron internetowych. Dostarczająca one informacje o tym, która z nich lepiej spełnia swoje zadanie. Dzięki temu możliwe jest stałe testowanie różnych wersji swojej strony, tak aby zobaczyć, która lepiej konwertuje. Test A/B pozwala zebrać informacje zarówno jakościowe, jak i ilościowe. Są to informacje o użytkownikach, które posłużą do lepszego zrozumienia go oraz znalezienia problemów, jakie występują w czasie procesu zakupowego. Przeprowadzanie tych działań jest konieczne, aby zmaksymalizować przychód w sklepie internetowym.
Jeśli chodzi o testy A/B i wpływ na widoczność strony w organicznych wynikach wyszukiwania, Google przygotował dokument “Sprawdzone metody testowania witryn za pomocą Wyszukiwarki Google”. Poniżej znajduje się podsumowanie najważniejszych fragmentów:
Unikaj maskowania treści – nie doprowadź do sytuacji której Googlebot widzi inną stronę niż użytkownicy, jest to sprzeczne ze wskazówkami dla webmasterów. Prowadzenie takich działań naraża stronę na spadki.
Stosuj linki kanoniczne rel=”canonical” – przy teście z różnymi wariantami strony, wskaż we wszystkich adresach alternatywnych, który URL jest oryginalny.
Korzystaj z przekierowań 302 – w czasie testu A/B, który przekierowuje użytkowników z oryginalnego URL do jego wariantu, należy zastosować przekierowanie tymczasowe (302).
Przeprowadzaj test przez odpowiedni czas – czas na wykonanie miarodajnego eksperymentu zależy od kilku czynników, takich jak: współczynnik konwersji oraz ruch w witrynie. Po zakończeniu testu wybierz właściwą wersję strony i usuń elementy testowe.
Student na kierunku Finansów i Rachunkowości. Od kilku lat związany z marketingiem internetowym. Zajmuje się poszerzaniem swojej wiedzy z zakresu SEO i wykorzystywaniem jej w praktyce.
Rozumiem, że w przypadku testu A/B robi się w ten sposób, że wprowadzamy zmiany w sklepie / na stronie i porównujemy dane z poprzednią wersją. Gdy wyniki są gorsze powracamy do poprzedniej wersji? A artykule brzmi to trochę na zasadzie uruchomienia kopii strony / sklepu i porównania, jednak jest to niemożliwe w dużej części przypadków.