Jak połączyć płatne i darmowe pozycjonowanie
4 min
4 min
Na skróty
Pozycjonowanie często spotyka się z niezrozumieniem wynikającym z braku jasno określonej ścieżki do celu. Wymaga eksperymentowania, a przez to bogatego zestawu mniej oraz bardziej kosztownych praktyk. Z punktu widzenia specjalistów cały proces wymaga rozeznania w kategoriach: PR-u, brandingu, usability, content marketingu, programowania, projektowania czy optymalizacji konwersji. Dowiedz się jak połączyć darmowe i płatne pozycjonowanie, aby pozyskać nowych klientów, leady i odbiorców swoich treści.
Zacznijmy od tego czy istnieje coś takiego jak darmowe SEO. Jeśli wychodzimy z założenia, że każda sekunda naszego życia powinna być przeliczana na złotówki to przy takiej definicji nic nie będzie darmowe. Za wiele działań nie musimy jednak płacić bezpośrednio, co stwarza możliwości do zmniejszenia kosztów. Cenę przy samej technicznej optymalizacji dla wyszukiwarek ponosimy za poświęcony czas pracy. Dlatego nie możemy liczyć na to, że ktokolwiek zrobi to za nas w ramach gratisu. Chyba że uporamy się z tym sami albo traktujemy wskazania jako część pracy. Za darmo możemy otrzymać audyt czy podstawową diagnostykę, ale nie ich wdrożenie.
Jak podchodzić do optymalizacji? SEO dla osób prywatnych np. blogerów może być jak plac zabaw. Mają oni czas i okazję na przetestowanie setek technik. Ogranicza ich wyłącznie wolny czas, wiedza oraz inwencja twórcza. Przykładem może być stworzenie sieci blogów, które będą pracować dla osobistej strony sprzedażowej. W przypadku firm ważniejsze jest bezpieczeństwo i regularność prowadzonych działań. Google nawet dla ogromnych witryn, które działają w sposób nieetyczny jest bezlitosny. Nie narażajmy swojego biznesu i unikajmy:
Pamiętajmy o zagrożeniu, jakie stanowi nieuczciwa konkurencja mająca tendencję do tworzenia spamerskich linków odsyłających. Gigant z Mountain View, choć swoje algorytmy opiera na uczeniu maszynowym (ang. machine learning) to zatrudnia też moderatorów. Jeśli ktoś dopuści się wspomnianych chwytów to ci mogą nałożyć karę, zwaną też filtrem (ang. penalty), za co strona może chwilowo utracić wypracowane pozycje. Chwilowo, bo w sytuacji, gdy do niej dojdzie to można się jej zrzec. Jeśli jesteśmy czegoś niepewni to zmiany na rzecz optymalizacji lepiej skonsultować ze specjalistami, aby później nie odnotować drastycznych skutków.
Za darmo, poświęcając wyłącznie swój własny czas, możemy osiągnąć całkiem sporo. Statyczną stronę trudniej obsłużyć, dlatego na start najlepiej zainstalować oprogramowanie w postaci CMS (np. WordPress, Drupal czy Joomla) lub skorzystać z platformy web 2.0 np. Blogger. Google są nazywane źródłem darmowego ruchu i w przeciwieństwie do płatnych reklam dają możliwość dotarcia do nowych użytkowników jedynie „o własnych siłach”. Aby tego dokonać trzeba zadbać o kilka rzeczy wymagających od nas tylko czasu:
W języku polskim funkcjonuje określenie takie jak pozycjonowanie. Branżowi specjaliści z dłuższym stażem twierdzą, że powstało ono w celu oddzielenia tego co robi się na stronie (SEO) od tego, co ma miejsce poza nią (np. budowanie linków, działania PR). W standardowym angielskim słowniku nie stosuje się takiego słowa, a zamiast tego mówi się o SEO on-site (na stronie) i SEO off-site (poza stroną). Możemy uznać, że pozycjonowanie to ogół działań zbliżających nas do pierwszej strony w wynikach wyszukiwania, włącznie z SEO.
Płatne pozycjonowanie to wszystkie działania, których nie możemy wykonać korzystając wyłącznie ze swojego czasu. Zachodzi na tak wczesnym etapie jak zakup domeny czy wybór płatnego serwera. W szerszy zakres działań wchodzą następujące czynności:
Łącząc darmowe i płatne pozycjonowanie otwieramy sobie furtkę do tego, aby móc konkurować z producentami, dużymi markami i branżowymi ekspertami. Ich połączenie nie jest trudne. Można powiedzieć, że płatne pozycjonowanie jest po prostu jego kolejnym etapem. Aby zaoszczędzić czas możemy zdecydować się na outsourcing do specjalisty SEO czy agencji pozycjonującej. Jeśli zdecydujemy się na taki krok to będziemy mieć pewność, że działania będą skalowalne, przy czym zyskamy większą kontrolę, bo projektem będzie zajmować się więcej niż jedna osoba. W rezultacie na żadnym etapie rozwoju biznesu nie zabraknie nam mocy przerobowych. Przez szersze rozeznanie nie będziemy borykać się z dostosowaniem swojej strony do ewoluujących algorytmów wyszukiwarek.