Pozycjonowanie WordPress – praktyczne porady
11 min
11 min
Na skróty
WordPress kojarzy się większości z nas jako platforma blogowa. Mając 48% udziału w rynku jest niekwestionowanym liderem i najczęściej wybieranym systemem CMS nie tylko w celu prowadzenia bloga, ale także wizytówek, stron usługowych i innych. Jednakże już o wiele mniej osób zdaje sobie sprawę, iż dzięki wtyczce WooCommerce w oparciu o WordPress możemy stworzyć pełnoprawny i świetnie działający sklep internetowy, a także zadbać o skuteczne pozycjonowanie.
Według serwisu Builtwith w Polsce mamy ponad 11tys. stron posiadających wtyczkę WooCommerce, co daje 17% udział w rynku eCommerce i trzecie miejsce (pierwsze to Presta z 25% i 16tys. serwisów, drugie Shoper 17% i zaledwie 120 sklepów więcej aniżeli tych opartych o WooCommerce). Żeby korzystać z WordPress nie trzeba być ekspertem, wiele stron jest także tworzonych przez specjalistów na ułatwiających zmiany na stronie wtyczkach (np. Elementor). To jeszcze bardziej obniża próg wejścia dla nowicjusza. Trzeba jednak pamiętać, że przez to każdy WordPress jest inny i jeden będzie łatwy w obsłudze, a drugi będzie przystosowany bardziej pod osobę znającą się na tym CMS.
WordPress ma również licencje GNU (licencja wolnego i otwartego oprogramowania), dzięki czemu w zasadzie każda osoba potrafiąca tworzyć kod w języku PHP może nie tylko dowolnie modyfikować kod źródłowy, ale także zająć się tworzeniem nowych wtyczek, szablonów, widgetów.
Sam WordPress, który został uruchomiony w maju 2003 roku został oczywiście zaprojektowany jako platforma do obsługi blogów. Jednakże otwartość systemu (open source) i możliwość napisania wtyczek przez dosłownie każdą osobę sprawił, iż system ten w ciągu ostatnich 17 lat bardzo się rozwinął.
I choć wtyczka eCommerce do WordPressa czyli WooCommerce została wydana dopiero po 8 latach istnienia platformy, już po niecałych trzech latach osiągnęła 4 miliony pobrań.
Jako jedne z najważniejszych zalet wskazywana jest łatwość instalacji oraz konfiguracji sklepu, a także możliwość jego późniejszej rozbudowy o kolejne możliwości (przy pomocy wtyczek). Nic więc dziwnego, że w połączeniu z darmową licencją (oczywiście poza niektórymi wtyczkami czy szablonami), system ten zyskuje coraz większą popularność:
W związku z powyższymi, w poniższym artykule postaramy się przekazać najważniejsze informacje dotyczące konfiguracji eCommerce jak i samego WordPressa pod kątem pozycjonowania.
Zacznijmy jednak od początku, bowiem nim zainstalujemy WooCommerce, będziemy potrzebowali instancji WordPressa.
W przypadku WordPressa mamy bardzo prostą instrukcję przekazaną na stronie projektu. Całość sprowadza się do przesłania pobranych plików na serwer FTP, utworzenie bazy danych i… już. W praktyce będziemy potrzebowali nieco więcej informacji i czasu.
W powyższej “instrukcji” pominiemy dwa pierwsze kroki – uznajemy, iż posiadasz już swoją domenę na odpowiednim serwerze.
I oczywiście – w zależności od wybranego hostingu możesz spotkać się z konfiguratorem instalacji WordPressa (lub innego systemu), tutaj jednak opiszemy procedurę “ręczną”.
W pierwszej kolejności przejdź na https://pl.wordpress.org/ i pobierz najnowszą wersję WordPressa. Po pobraniu i rozpakowaniu plików na komputerze możesz wykorzystać instrukcje dostępne na https://wordpress.org/support/article/how-to-install-wordpress/ lub skorzystaj z poniższej, skróconej instrukcji.
Otwórzy plik wp-config.php i wpisz w odpowiednich miejscach dodaj dane o swojej bazie danych:
// ** MySQL settings – You can get this info from your web host ** //
/** The name of the database for WordPress */
define( ‚DB_NAME’, ‚nazwa-bazy’ );
/** MySQL database username */
define( ‚DB_USER’, ‚nazwa-uzytkownika’ );
/** MySQL database password */
define( ‚DB_PASSWORD’, ‚hasło’ );
/** MySQL hostname */
define( ‚DB_HOST’, ‚localhost’ );
Domyślnie do panelu CMS będziesz mógł zalogować się poprzez adres https://domena.pl/wp-admin lub https://domena.pl/wp-login.php. Po zalogowaniu Twoim oczom powinien ukazać się domyślny dashboard WordPressa:
W tej chwili powinieneś zająć się konfiguracją i wybrać odpowiedni motyw dla swojej strony, my jednak pozostaniemy przy domyślnym szablonie.
Wtyczki WordPress pozwalają użytkownikom rozszerzyć funkcjonalność stron internetowych lub bloga. WordPress ma ok. 50 000 wtyczek, z których każda oferuje coś innego. A to wszystko umożliwia użytkownikom dostosowanie witryn do ich konkretnych potrzeb, nawet najbardziej spersonalizowanych.
Pod kątem konfiguracji i optymalizacji WordPressa powinniśmy przede wszystkim zwrócić uwagę na wtyczki do implementacji Google Analytics czy ułatwiającą zarządzanie optymalizacją SEO (jak bardzo popularne Yoast SEO czy All-in-one SEO Pack lub Rank Math) oraz czas wczytywania całej strony.
W tym miejscu należy pamiętać iż każda kolejna wtyczka obciąża serwer i wydłuża czas wczytywania, dlatego na samym początku należy pomyśleć o wyborze odpowiednio szybkiego serwera (korzystającego z serwerów SSD NVMe z LiteSpeed) lub instalację odpowiedniej (kolejnej, ale potrzebnej) wtyczki – jak LiteSpeed Cache.
Ogrom dostępnych wtyczek sprawia, że w WordPressie możemy zrobić dosłownie wszystko i mieć dosłownie wszystko. Tutaj jednak skupimy się na tym, by polecić wtyczki przydatne w procesie pozycjonowania strony.
Rank Math – Wtyczka tożsama funkcjonalnością do bardzo popularnych środowisku SEO All-in-one SEO Pack czy Yoast SEO. Do najważniejszych funkcji należy zaliczyć: zarządzanie sekcją meta (title oraz description), automatyzuje proces generowania znaczników alt do zdjęć, umożliwia wygenerowanie sitemapy XML oraz dodanie danych strukturalnych do różnego rodzaju treści (produkty, artykuły, filmy, przepisy, wydarzenia)
LiteSpeed Cache (LSCWP) – wtyczka umożliwiająca optymalizację zasobów i optymalizację pamięci podręcznej z poziomu serwera. Poza optymalizacją cache wtyczka pozwala na minifikację plików html/css/js, wdrożenie optymalizacji obrazów oraz LazyLoad czy asynchroniczne wczytywanie plików CSS JS.
Redirection – lekka i intuicyjna wtyczka pozwalająca na zarządzanie przekierowaniami z poziomu panelu strony. Oczywiście można pominąć jej wykorzystanie i odpowiednie przekierowania tworzyć w pliku .htaccess, jednak z jej (wtyczki) udziałem wszystko przebiegnie o wiele szybciej i zmniejszamy ryzyko “wysypania” przy ewentualnie błędnym wpisaniu warunku Apache.
Oczywiście można wymienić tutaj jeszcze takie popularne wtyczki jak Smush, Autoptimize czy WP Super Cache, jednak wymienione przez nas powyżej (Rank Math oraz LSCWP) posiadają już te funkcjonalności, więc nie ma sensu instalować kolejnych, które będą wykonywały podobną pracę.
Jak cię widzą, tak Cię piszą – głosi słynne przysłowie. Jednak w przypadku wyników wyszukiwania Google i meta tagów na naszej stronie należałoby to odwrócić: jak się opiszesz, tak cię zobaczą. Od tego jak zoptymalizujesz title oraz description zależy bowiem, czy tym pierwszym elementem zachęcisz użytkownika do przejścia na Twoją stronę.
Pomocną w okiełznaniu tego elementu będzie pierwsza z wymienionych wtyczek, czyli Rank Math. Dzięki niej możemy zarządzać widokiem w SERP (wyniki wyszukiwania) bezpośrednio na edytowanej przez nas stronie:
A także zarządzać schematami, generującymi automatyczne title oraz description dla stron, których nie chcemy opisywać ręcznie – i tutaj także mamy możliwość ustawienia osobnego schematu dla postów, pojedynczych stron itd.
Wszystkie opcje znajdują się w Rank Math > Title & Meta:
Ustalanie schematu title i description przy pomocy zmiennych dla stron z wpisami
Atrybut alt to tekst alternatywny, wyświetlający się w sytuacji gdy użytkownik nie może załadować zdjęć umieszczonych na naszej stronie. Tekst ten jest również wykorzystywany w oprogramowaniu czytającym strony internetowe, które ma ułatwić obsługę osobom niewidzącym i niedowidzącym. Z perspektywy pozycjonowania jest to także istotny element, który może wpłynąć na ranking naszej strony oraz jej widoczność w Google Grafika.
W przypadku WordPressa atrybuty alt możemy uzupełniać podczas dodawania grafik na serwer. Jeżeli jednak pominęliśmy ten element i mamy teraz mnóstwo zdjęć, które nie posiadają atrybutu alt – nic straconego. Z pomocą przychodzi… wtyczka, która jest w stanie wygenerować automatycznie ten atrybut dla zdjęć.
Dla produktów sprawa będzie ułatwiona, bowiem zmienną oczekiwaną w atrybucie alt będzie po prostu jego nazwa. w przypadku wpisów blogowych warto sugerować się tytułem danego wpisu. Wszelkie pozostałe przypadki to kwestie indywidualne i może okazać się, iż łatwiej będzie dopisać owe alty ręcznie, aniżeli kombinować z niestandardowymi zmiennymi.
Nagłówek strony to jedna z ważniejszych rzeczy względem optymalizacji naszej strony internetowej czy bloga. Najważniejszym element na stronie powinien być nagłówek oznaczony tagiem H1. On powinien być traktowany przez nas jak tytuł książki, a książkami są wszystkie podstrony w naszym serwisie.
Domyślnie wszelkie strony poza stroną główną posiadają automatycznie generowane nagłówki H1 – w których znajduje się nazwa danej strony lub wpisu. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku kategorii i produktów, gdzie nagłówkiem jest także nazwa danej strony (w tym przypadku: nazwa kategorii lub nazwa produktu).
Może się jednak zdarzyć, że nagłówki w wybranym przez nas motywie nie będą domyślnie widoczne. W tej sytuacji musimy skorzystać z edycji odpowiedniego pliku na serwerze (lub poprzez Edytor w panelu) i uwidocznić lub dodać odpowiedni element na danej stronie.
Jeżeli korzystamy z buildera stron, jak Elementor czy Beaver Builder, wystarczy że dodamy nagłówek w odpowiednim miejscu i umieścimy tam generowany dynamicznie element (np. nazwę danej strony). W przypadku strony głównej natomiast możemy wykorzystać dodanie nagłówka H1 na przy pomocy edytora treści lub jak w powyższym przypadku – buildera.
Sprzedając produkty lub prezentując nasze prace w Internecie musimy zachęcić użytkownika “pierwszym wrażeniem” lub odpowiednim opisem. W pierwszym przypadku będą to ładne i dobrej jakości zdjęcia. Niestety, często dodajemy zdjęcia w zbyt wysokiej rozdzielczości (lub przesyłamy je bezpośrednio z aparatu, gdzie rozdzielczość do 10-30mpx), co wiąże się z równie dużym rozmiarem. Obie te sytuacje negatywnie wpływają na czas wczytywania strony, dlatego priorytetem powinna być odpowiednia optymalizacja zdjęć. Element ten możemy wykonać w sposób dwojaki.
Pierwszym z nich będzie uprzednia kompresja obrazów, wykonana przed ich dodaniem na serwer. Można do tego wykorzystać jedno z mnóstwa dostępnych w internecie narzędzi, np. compressor.io, imagecompressor.com i tym podobne.
W tej sytuacji przed dokonaniem kompresji zdjęć nasze oczy powinni zwrócić się ku Google Analytics i zakładce związanej z rozdzielczością, na której użytkownicy najczęściej przeglądają naszą stronę. Dzięki temu będziemy w stanie ustalić odpowiedni rozmiar zdjęć, które winniśmy przesyłać.
Drugi sposób to wykorzystanie… a jakże, wtyczki. Dzięki niej nie będziemy musieli martwić się rozmiarem i wielkością przesyłanych zdjęć – algorytmy zrobią wszystko za nas. Naszym zadaniem będzie ustalenie jedynie stopnia kompresji.
Do tego celu możemy wykorzystać jedną z podanych powyżej wtyczek lub pobrać dedykowaną tym operacjom – jak Smush czy EWW Image Optimizer.
Mapa witryny w formacie XML to “wskazówka” dla Robota Google, jak wygląda struktura naszej strony. Dlatego bardzo ważne jest posiadanie tego elementu na serwerze. W przypadku WordPressa wygenerowanie sitemapy możemy rozwiązać w dwojaki sposób.
Pierwszy z nich to oczywiście wykorzystanie wtyczki – tutaj jednak nie musimy instalować kolejnej z nich, ponieważ Rank Math posiada taką funkcjonalność. Yoast SEO oraz AiO SEO Pack także posiada tę opcję.
Każde z tych narzędzi generuje mapę witryny automatycznie na podstawie adresów zebranych podczas skanowania serwisu.
Taką mapę witryny możemy przesłać do Search Console.
Drugi sposób to wykorzystanie jednego z dostępnych w Internecie generatorów i przesłanie jej na serwer.
W tym przypadku jednak należy pamiętać, że raz wygenerowana mapa nie będzie automatycznie aktualizowana i w przypadku dodawania nowych postów, stron czy produktów – będziemy musieli każdorazowo wygenerować nową mapę i przesłać ją na serwer.
Dlatego też wygodniejszym i szybszym sposobem będzie wykorzystanie do tego celu wtyczki, którą i tak już zainstalowaliśmy do innych funkcjonalności.
WordPress posiada możliwość edycji szablonu, dzięki czemu mamy możliwość podglądu i edycji umieszczonych na serwerze plików. Dzięki temu możemy wprowadzać zmiany w plikach bez pobierania plików na dysk czy dostępów do FTP.
Wymaga to co najmniej podstawowej znajomości składni języka PHP i nie jest zalecane, by użytkownicy nie mający dotychczas styczności z tym językiem, zabierali się za edycję tego elementu. Jeżeli nie widzisz tej opcji w swoim panelu, a strona została przygotowana przez osobę z zewnątrz, możliwe że opcja ta została przez nią wyłączona dla bezpieczeństwa.
Jeżeli usuniemy daną zawartość lub zmieniliśmy strukturę adresów URL i chcemy kierować użytkowników na nowe strony, koniecznie będziemy musieli wykonać przekierowania. Dzięki temu nie stracimy wypracowanego ruchu, a użytkownicy nie natrafią na strony błędu 404 lub ślepe uliczki.
W WordPressie możemy wykonać przekierowania bezpośrednio w pliku .htaccess, do którego dostęp uzyskamy bezpośrednio na serwerze FTP lub przy pomocy wtyczki (Rank Math, Yoast). Wykorzystując tę metodę musimy znać składnię języka Apache lub posłużyć się generatorem kodu dostępnym w sieci.
Drugą możliwością jest wykorzystanie opisanej powyżej wtyczki Redirection, gdzie po wyborze odpowiedniego przekierowania dodajemy po prostu adres źródłowy i adres docelowy. Zmniejsza to znacząco możliwość wykonania pętli przekierowań lub jakiegokolwiek innego błędu uniemożliwiającego normalne funkcjonowanie naszej strony.
Domyślnie plik robots.txt generuje się automatycznie po instalacji WordPressa, jednak nie jest on widoczny w główny katalogu na serwerze.
Jego podstawowa postać to:
User-agent: *
Disallow: /wp-admin/
Allow: /wp-admin/admin-ajax.php
Do jego edycji możemy wykorzystać – a jakże by inaczej – wtyczkę. Zarówno Yoast, All-in-one czy Rank Math umożliwia edycję tego pliku bezpośrednio z poziomu panelu. Podczas edycji należy pamiętać, by nie zablokować całej strony przed robotami lub ważnych podstron. Z doświadczenia wiemy, że można to zrobić zupełnie nieświadomie lub intencjonalnie 😉
Wykorzystanie danych strukturalnych może dodatkowo wspomóc nasze działania SEO zarówno pod względem atrakcyjności prezentacji w wynikach wyszukiwania, jak i pozwolić na łatwiejsze zrozumienie naszej strony przez roboty Google. Niezależnie od tego, czy operujemy biznesem na rynku lokalnym, czy prowadzimy sklep internetowy lub nawet bloga – warto, by poszczególne strony były opisane odpowiednimi danymi strukturalnymi.
Tutaj także możemy wszelkie te dane zaimplementować ręcznie w kodzie strony lub wykorzystać już zainstalowaną wtyczkę.
Kolejną z opisywanych funkcjonalności Rank Math jest bowiem możliwość implementacji danych strukturalnych dla różnego typu podstron (LocalBusiness, Product, Article, Event). Całość sprowadza się do kilku kliknięć i voila – zaimplementowaliśmy właśnie dane strukturalne na naszej stronie.
Sporo miejsca w powyższym artykule zostało poświęcone na wtyczkę WooCommerce.
Majac gotową instancję WordPress czas przejść do instalacji wtyczki eCommerce, która przekształci naszego “bloga” w pełnoprawny sklep. Sam proces instalacji jest bardzo prosty, bowiem możemy zrobić to bezpośrednio ze strony https://woocommerce.com/woocommerce-features/ gdzie po kliknięciu “Get started” zostaniemy przeniesieni do autoryzacji naszej strony lub po wejściu w Wtyczki > Dodaj nową i wyszukanie WooCommerce na liście. Sam proces nie zajmie dużo czasu i już po kilku sekundach będziesz mógł konfigurować swój sklep.
Konfiguracja bazuje na pobraniu od użytkownika podstawowych informacji i danych dotyczących krajów, w których planujesz sprzedawać. Następnie możesz przejść do dodawania produktów, konfiguracji podatku i sposobów wysyłki. Cały proces jest bardzo intuicyjny i w zasadzie możesz “wyklikać” swój sklep w kilkadziesiąt minut.
Dodawanie produktów w przypadku zestawu WordPress+Woocommerce jest bardzo podobne do dodawania nowego wpisu – edytor dla produktów jest bardzo podobny do tego, którego używamy do pisania postów.
Podczas dodawania produktów do naszego sklepu uzupełniamy oczywiście jego nazwę, cenę, zdjęcia oraz opis. Mając zainstalowaną wtyczkę do optymalizacji warto dodatkowo sprawdzić, czy ów produkt posiada odpowiednią konfigurację pod kątem pozycjonowania na dane słowo kluczowe. Tutaj z pomocą znów przychodzi nam wtyczka (Rank Math, Yoast, All-in-One), która podpowie, czy karta produktu jest odpowiednio zoptymalizowana pod kątem danego słowa kluczowego. Uwaga – nie popadajmy jednak ze skrajności w skrajność i nie próbujmy na siłę osiągnąć wszystkich “zielonych lampek” w każdym aspekcie optymalizacji. Nie tędy droga, natomiast algorytm wtyczki patrzy na całość zero-jedynkowo i niekiedy może doprowadzić do skrajnych sytuacji lub przeoptymalizowania danej strony.
Domyślna instancja WooCommerce pozwala nam na optymalizacją nazwy kategorii, adresu URL oraz dodanie na niej opisu. I choć często wyświetlana jest informacja, iż opis kategorii może, ale nie musi być wyświetlany, tylko od wykorzystywanego szablonu zależy, czy będzie on widoczny. Dodając go także mamy możliwość wykorzystania prostego edytora WYSIWYG, więc zadbajmy o to, by opis nie był ścianą tekstu, wplećmy nań śródtytuły i przerywniki, by był przystępniejszy w odbiorze.