Zmiany w algorytmach Google w 2020 roku
3 min
3 min
Na skróty
Działania pozycjonerskie co jakiś czas się zmieniają. O podstawach SEO przeczytasz tutaj. Należy śledzić zmiany algorytmów, bowiem mogą mocno wpłynąć na wyniki wyszukiwania. Najnowsze zmiany w algorytmie Google zostały wprowadzone w maju 2020 roku. Czy możemy określić czego dokładnie dotyczyły i jak wpłyną na pozycjonowanie stron internetowych?
Algorytmy Google weryfikują witryny pod różnymi aspektami. Znamy wiele czynników, które są brane pod uwagę, ale nie wszystkie. Poza wąskim gronem osób pracujących przy ich tworzeniu i aktualizacji, nikt nie zna szczegółów ich działania. To, jak oceniają witryny wiemy na podstawie oficjalnych informacji od Google, a także przesłanek, podejrzeń i wniosków wyciąganych ze żmudnych i wielogodzinnych analiz wyników osiąganych przez różne strony internetowe. Pozycjonerzy często testują różne zmiany wprowadzane na witrynach, aby sprawdzać swoje podejrzenia dotyczące pozycjonowania. Aktualizacje zostały ogłoszone 4 maja 2020 r. na twitterowym koncie firmy Google, dedykowanemu tematom związanym z funkcjonowaniem wyszukiwarki. Pojawiła się informacja o wprowadzeniu „May 2020 Core Update”, czyli zmianie algorytmu. Oznaczało to konieczność jeszcze uważniejszego przyglądania się statystykom pozycjonowania serwisów, żeby jak najszybciej wyłapać zależności pomiędzy treściami na stronach, a ewentualnymi spadkami lub wzrostami spowodowanymi zmianami w ocenie wartości strony.
Warto dodać, że zmiany w algorytmach czy też jego aktualizacje są standardowo wprowadzane nawet kilka razy w ciągu roku. Majowy update nie jest więc niczym niezwykłym. Algorytmy wyszukiwarki Google muszą nieustannie podlegać modyfikacjom, po to, aby zachować wysoką funkcjonalność i nadążać za zmianami, jakie pojawiają się w nowych technologiach oraz zachowaniach użytkowników.
Mimo, że nowy algorytm działa już od kilku miesięcy, wciąż nie możemy powiedzieć na jego temat wszystkiego. Można zaobserwować kilka zmian, które wpływają na pozycjonowanie witryn i przypisują w tym momencie większą wartość kwestiom wcześniej mniej cenionym. Widoczne jest więc to, że niektóre czynniki mają teraz dużo większy wpływ na pozycję strony w wynikach Google, niż wcześniej. W branży SEO podejrzewa się, że tym razem modyfikowana była też kwestia ustalania autorytetu witryny i jej eksperckości. Od angielskich słów: Expertise, Authority, Trust określa się ją jako EAT. Od kilku lat widać rosnący trend na promowanie serwisów zawierających merytoryczne i rzetelnie przygotowane treści. Google chce jak najbardziej dopasować wyniki do oczekiwań odbiorców, dlatego wartość merytoryczna witryn jest coraz istotniejsza. Teraz algorytm Google 2020 jeszcze bardziej stawia na znaczenie zaufania do witryny. Jednym ze sposobów na jego budowanie jest zwiększenie ilości linków przekierowujących na naszą stronę z innych serwisów, dbanie o bezpieczeństwo strony i wypełnianie jej ciekawym i wartościowym contentem.
Po przeanalizowaniu wielu serwisów z różnych branż, można zauważyć, że największe straty w ilości wyświetleń, odnotowały strony ze słabą zawartością. Są to strony, na których pojawiają się treści generowane automatycznie np. poprzez zaciągnięcie informacji z innego miejsca w serwerze, kopiujące treści lub sztucznie naładowane słowami kluczowymi. Podsumowując, są to witryny mało interesujące dla użytkownika. Nie znajdziemy tam oryginalnych tekstów niosących wartość dodaną, a jedynie „zapchanie” wolnych miejsc. Strony internetowe z tak przygotowanymi opisami i treściami od dawna są na czarnej liście Google. Wydaje się więc, że najnowsza zmiana algorytmu jedynie wzmocniła działania mające wymusić na twórcach stron internetowych generowanie atrakcyjnego, autorskiego contentu. Dbanie o jakość wysoko pozycjonowanych portali niesie za sobą korzyść dla użytkowników wyszukiwarki, którym zależy na jak najszybszym znalezieniu interesujących i atrakcyjnie przedstawionych treści.
Eksperci pracujący dla Google, przy okazji każdej aktualizacji wyszukiwarki, zawsze podkreślają konieczność stosowania podstawowych zasadach budowania wartościowej strony internetowej. Przypominają o tworzeniu serwisów bez zdublowanego contentu, skradzionych z innych witryn treści oraz bez nieaktualnych i jedynie zaśmiecających wirtualną przestrzeń tekstów. Zgodnie z ich radami, zamiast skupić się na wdrożeniu zmian dostosowanych do najnowszej wersji algorytmu – lepiej zająć się gruntowym oczyszczaniem naszego serwisu z błędów i nieodpowiednio przygotowanego contentu. Jeśli treści na naszej stronie są na bieżąco uzupełniane, aktualizowane, a gdy zachodzi taka potrzeba również usuwane; nie musimy obawiać się pojawiających się co kilka miesięcy zmian wprowadzonych w algorytmie. Jeżeli nasz serwis jest niekompletny, przygotowany pośpiesznie i po prostu zaniedbany pod względem SEO, bardziej odczujemy każdą pojawiającą się zmianę. Można to porównać do sprzątania domu. Decydując się na dbanie o czystość i regularne porządki każdego dnia mamy trochę zajęć, ale nie jest to dla nas trudne i wyczerpujące. Wybierając opcję, w której przez wiele dni nie tylko nie odkładamy rzeczy na miejsce, ale także nie myjemy brudnych naczyń i nie wycieramy kurzu – mam mniej pracy na co dzień, ale po kilkunastu tygodniach, doprowadzenie domu do czystości będzie żmudne i pracochłonne. Jeśli będziemy na bieżąco pracować nad SEO naszej strony, żadne zmiany w algorytmie nie będą dla nas trudne do szybkiej implementacji.