Na skróty
Skrót MREID skrywa w sobie termin Machine-Readable Entity IDs. To specjalne kody nadane różnym elementom, aby roboty indeksujące Google mogły zdecydowanie lepiej interpretować zawartość konkretnej strony internetowej. MREID ma spore znaczenie w kontekście ogólnego funkcjonowania wyszukiwarki oraz jej usług. Dzięki unikalnym kodom algorytm może bez żadnych problemów identyfikować różne (a jednocześnie podobne do siebie) elementy. Jak to działa w praktyce?
Google uwielbia innowacyjne rozwiązania, które mają za zadanie ulepszać wyszukiwarkę. Czym jest Machine-Readable Entity IDs (MREID)? Wspomnieliśmy już, że to unikalne kody nadawane różnym elementem – tak naprawdę Google generuje kody dla dosłownie wszystkiego! Na myśli mamy obiekty z życia codziennego, między innymi przedmioty, osoby, sytuacje, wydarzenia i wiele innych.
Wyobraź sobie, że tworzysz na swój blog artykuł o tym, „jak naprawić zamek”. Ale jaki zamek masz na myśli? Słowo to może odnosić się do średniowiecznej budowli, a także elementu w drzwiach. W tym momencie z pomocą przychodzi MREID. Według Google każdy ten element posiada swój unikalny kod, dzięki czemu algorytm może bez problemów rozpoznać, jakiego „zamku” dotyczy Twój artykuł.
Skoro wiesz już, czym jest MREID, warto wiedzieć, w jaki sposób wykorzystać unikalny kod na stronie internetowej. Kwestia ta ma może mieć istotne znaczenie pod kątem pozycjonowania. Wyszukiwarka Google robi wszystko, aby jak najlepiej dostosowywać intencje użytkowników do swoich wyników. Dlatego obecność MREID na stronie internetowej może znacznie pomóc w SEO, zapewniając lepszą widoczność. Jak wykorzystać MREID? Należy odpowiednio zoptymalizować dane strukturalne. To idealne zadanie dla osób, które posiadają techniczną wiedzę z zakresu SEO. Dane strukturalne warto uzupełnić za pomocą funkcji sameAs odnosząc się do zewnętrznych stron lub wyszukiwarki (dodając linki). Więcej informacji na ten temat możesz znaleźć w oficjalnym poradniku dostępnym na developers.google.com.
Jak wykorzystać MREID w SEO? Nie jest to obowiązkowy element optymalizacyjny. Dodawanie Machine-Readable Entity IDs ma znaczenie przede wszystkim w branżach o wysokiej konkurencyjności, gdzie pozycjonowaniu należy poświęcić szczególną uwagę. Jeśli wiesz czym jest MREID i masz świadomość tego, jak wdrożyć to rozwiązanie na swojej stronie internetowej – droga wolna. Musisz jednak pamiętać, że aktualnie istnieją zdecydowanie ważniejsze elementy optymalizacyjne, wywierające odrobinę większy wpływ na SEO witryny. To przede wszystkim redukcja wszystkich błędów i niedociągnięć, a także skrócenie czasu ładowania podstron. Wiedzę na temat tego jak wykorzystać MREID możesz spożytkować, ale to rozwiązanie, które zdecydowanie większe znaczenie w kontekście SEO będzie mieć prawdopodobnie w przyszłości.
Warto również zaznaczyć, że Machine-Readable Entity IDs to spore ułatwienie dla wewnętrznych usług Google, a nie tylko element SEO. Kod MREID jest wykorzystywany między innymi w Google Trends. Oprogramowanie może z łatwością badać popularność konkretnych obiektów, ponieważ mają one przypisane unikalne kody. Istnieje praktycznie zerowe prawdopodobieństwo pomyłki, a na podstawie lokalizacji Google Trends może przedstawiać również trafne dane demograficzne.
Istnieją dwa sposoby na to, aby sprawdzić kod MREID dla konkretnego obiektu. Oba rozwiązania są dość proste i nie wymagają fachowej wiedzy. Początkowo proces ten może wydawać się czasochłonny, ale tak naprawdę zajmuje dosłownie kilka chwil. Do znalezienia unikalnego kodu MREID wykorzystasz Google Trends lub serwis Wikidata.
Zacznijmy od Google Trends. Otwórz panel do wyszukiwania fraz i wpisz dowolne zapytanie. Weźmy za przykład wyrażenie: „Strona”. Wyszukiwanie powinno posiadać funkcję „Budowa książki”, a nie tylko dopisek „Temat”. Gdy witryna wczyta się w Twojej przeglądarce, spójrz na adres URL, bowiem znajduje się tam ukryty kod MREID. Jeśli wyszukiwanie jest nakierowane na Stany Zjednoczone, zakończenie adresu będzie prezentować się w taki sposób:
“q=%2Fm%2F07_8yb&geo=US”
Kod MREID znajduje się bezpośrednio po fragmencie „q=” oraz przed informacją o lokalizacji „&geo=US”. Dane należy jednak odrobinę zmodyfikować. Elementy „%2F” to tak naprawdę ukośniki, czyli „/”. Po drobnych poprawkach ostatecznie otrzymujemy kod MREID: „/m/07_8yb”.
Drugim sposobem na znalezienie kodu jest wykorzystanie portalu Wikidata. Wpisz w polu wyszukiwania hasło „page” oznaczające w języku angielskim „strona”. Wybierz atrybut „one side of a leaf of paper”. Gdy witryna zostanie w pełni wczytana, znajdź pole o nazwie „Freebase ID”. Będzie to kod “/m/07_8yb” – dokładnie taki sam, jak udało nam się wydobyć z adresu URL serwisu Google Trends.
Wdrożenie i wykorzystywanie MREID przez Google to kolejny innowacyjny krok, który ma za zadanie jak najlepiej dostosowywać wyniki wyszukiwania do użytkowników. Choć aktualnie unikalne kody mają marginalne znaczenie w kontekście SEO, niewykluczone, że w przyszłości kwestia ta ulegnie sporej zmiana. Google uwielbia zaskakiwać nas przeróżnymi aktualizacjami. Kolejne zmiany w MREID mogą sprawić, że w wyszukiwarce będą nie liczyć się tylko słowa kluczowe, ale także unikalne kody przypisywane różnym obiektom, osobom, przedmiotom i wydarzeniom.
Omawiając o tym, czym jest MREID należy zaznaczyć, że samodzielna edycja danych strukturalnych bez żadnej praktycznej wiedzy może prowadzić do spadku pozycji w wyszukiwarce. Zdecydowanie lepiej oddelegować tę kwestię do osób z odpowiednim doświadczeniem. Nadanie podstronom błędnego lub niewłaściwego MREID w ekstremalnych przypadkach może spowodować ogromne spadki widoczności. Wówczas uzyskasz efekt odwrotny do zamierzonego.
Czasami wiedza na temat tego, jak wykorzystać MREID przydaje się, gdy na bardzo podobne słowa kluczowe wyświetlają się te same (lub nieodpowiednie) podstrony. Wdrożenie unikalnego kodu pozwala robotom Google lepiej zinterpretować zawartość witryny. To z kolei pozytywnie wpłynie na organiczne wyniki wyszukiwania, CTR oraz konwersję.