Jak przeprowadzić analizę content gap w sklepie internetowym?
4 min
4 min
Na skróty
Niezależnie od tego, jak wiele wpisów już trafiło na bloga związanego z Twoim sklepem — z pewnością nie wyczerpały one jeszcze wszystkich tematów, którymi mogą być zainteresowani Twoi klienci. „Lukę” pomiędzy opublikowanymi treściami a contentem, którego oczekują czytelnicy nazywamy content gap. Jak ją zidentyfikować — i dlaczego warto to zrobić? O tym piszemy w poniższym tekście.
Analiza content gap polega — w skrócie — na identyfikacji fraz kluczowych, których nie wykorzystujemy w naszych treściach; a które cieszą się sporym zainteresowaniem użytkowników Google oraz są z powodzeniem targetowane przez konkurencję.
Jeżeli Twój e-commerce posiada swojego bloga — a powinien, ponieważ dzięki niemu pozycjonowanie sklepu w wyszukiwarce staje się znacznie łatwiejsze — analiza content gap pomoże:
Powyższe działania powinny zaś przynieść wymierny efekt w postaci wyższych pozycji w wynikach wyszukiwania, zwiększonego ruchu na stronie oraz zaangażowania stałych klientów Twojego sklepu, którzy mogą oczekiwać nowych, wartościowych treści. A przy okazji — analiza „luk treściowych” może dostarczyć także wielu wartościowych danych na temat branżowych trendów.
Więcej o jej zastosowaniu „w praktyce” piszemy w tekście „Co to jest Content Gap” – zachęcamy do lektury. Dziś zaś skupimy się na tym, jak przeprowadzić analizę content gap w narzędziach pozycjonerskich, z których korzysta każda agencja SEO — ale które warto poznać także na własny użytek.
Senuto jest jednym z najpopularniejszych narzędzi do analizy SEO wśród rodzimych agencji — nieprzypadkowo, ponieważ… to dzieło polskiego zespołu.
W aplikacji Senuto mamy do dyspozycji moduł Analiza konkurencji — rozbudowany (ale bardzo przy tym intuicyjny) panel, umożliwiający porównywanie całych domen pod kątem targetowanych przez nie słów kluczowych. Wystarczy więc, że wybierzemy konkurencyjne względem naszego sklepu domeny — samodzielnie analizując czołówkę wyników wyszukiwania Google lub korzystając z wbudowanych narzędzi Senuto — i możemy przystąpić do porównywania fraz.
Zdj 1. Senuto umożliwia wgląd nie tylko we frazy, z którymi nasi konkurenci dotarli do „TOP 10” Google’a, ale także w słowa kluczowe znajdujące się na dalszych pozycjach — za to ze sporym potencjałem pozycjonerskim.
Źródło: Analiza widoczności — Senuto
W obecnej wersji platforma pozwala na porównywanie wielu witryn jednocześnie — a oprócz identyfikacji content gap, umożliwia również analizę wspólnych słów kluczowych oraz fraz „własnych” – tych, pod których nasi konkurenci się nie pozycjonują.
Bardzo podobnym narzędziem dysponuje Ahrefs — czyli jeden z najbardziej zaawansowanych SEO-wych „kombajnów”. Znajdziemy je w panelu Competitive Analysis, wybierając opcję analizy słów kluczowych (keywords).
Zdj 2. Ahrefs automatycznie proponuje nam domeny charakteryzujące się zbliżonym do naszego contentem.
Źródło: How to Do a Content Gap Analysis — Ahrefs
W odpowiedzi na nasze zapytanie platforma sporządzi dogłębny raport nt. fraz, których na stronie naszego sklepu nie uświadczymy — a które okazują się mieć spory potencjał, jeżeli chodzi o jego pozycjonowanie.
Zdj 3. Warto zwrócić uwagę na wskaźnik KD — określa on jak trudno byłoby wypozycjonować stronę do TOP 10 wyników wyszukiwania pod daną frazą.
Źródło: How to Do a Content Gap Analysis — Ahrefs
Równie kompleksowym — ale wyróżniającym się nieco bardziej przyjaznym interfejsem — narzędziem SEO jest Semrush.
Tym razem narzędzia do analizy content gap znajdziemy w panelu Competitive Research — pod nazwą Keyword Gap.
Zdj 4. Semrush umożliwia analizę domen z niemal każdego zakątka świata — i, podobnie jak Ahrefs, pomaga wyselekcjonować witryny, które konkurują z nami pod największą liczbą fraz kluczowych.
Źródło: Semrush
Po wybraniu maksymalnie czterech konkurencyjnych domen Semrush wygeneruje dla nas szczegółową analizę słów kluczowych — zarówno tych, pod którymi nasz sklep już rywalizuje o wysoką pozycję w SERP-ach, jak i tych, których na jego witrynie jeszcze brakuje. Dzięki intuicyjnemu systemowi filtrów z łatwością zidentyfikujemy również frazy „słabe” – w przypadku których nasi konkurenci mają największą przewagę.
Zdj 5. Semrush przedstawia wyniki analizy w chyba najbardziej przystępnej, czytelnej nawet dla początkującego formie.
Co ważne — o funkcjonalnościach Semrush możesz przekonać się samemu, korzystając z darmowej wersji platformy.
Zawodowy copywriter oraz student psychologii na Uniwersytecie Warszawskim. W świecie marketingu internetowego równie mocno, co chwytliwe (i wartościowe) treści interesuje go dobry design. Gdy nie zajmuje się tworzeniem contentu, odkrywa perełki kina niezależnego i pracuje nad własnymi opowiadaniami.