Na skróty
Żadna firma nie może działać w próżni, wiemy o tym wszyscy. Kiedyś, aby zbudować sieć kontaktów firmy decydowały się na bezpośredni kontakt z potencjalnymi klientami czy partnerami biznesowymi. Ogromną popularnością cieszyły się targi, konferencje i spotkania nawiązujące do produktu organizatora takiego wydarzenia, które miały w sobie pewien pierwiastek edukacyjny. Po takich wydarzeniach często firma wypuszczała komunikat: „Na targach w X firma Y zaprezentowała rewolucyjne rozwiązanie”. Informacja o fimie X szła w świat, była „linkowana” przez media tradycyjne. Ostatnio możemy zauważyć wzrost zainteresowania spotkaniami w świecie online. Wymagają tego pandemiczne zasady bezpieczeństwa. Ponadto takie metody są dużo tańsze w realizacji, pozwalają zaoszczędzić czas, jaki kiedyś spędzaliśmy w podróży. Obecnie spotkania online mogą okazać się jedyną opcją na dotarcie do swoich grup docelowych. Co jednak dla nas najważniejsze – pozwalają skutecznie wzmocnić pozycję w wyszukiwarkach.
Media społecznościowe ułatwiają nam dotarcie do naszych klientów przez silnie określone preferencje grup użytkowników. Nie jest to już tylko Facebook. W komunikacji stricte biznesowej prym wiedzie aplikacja LinkedIn. To właśnie tam największe autorytety świata biznesu dzielą się swoim know-how na temat rozwoju firmy. Rejestracja w serwisie otwiera nam też dostęp do treści najbardziej aktualnych, które wpływając na naszą codzienność, przekładają się na biznes. Mówi się, że LinkedIn powoli staje się bardziej popularny niż Facebook, głównie ze względu na merytoryczność przedstawianych tam publikacji i wysoki poziom eksperckości tego serwisu. To jedno wielkie forum biznesowe, na którym każdy może wypowiedzieć swoją opinię czy zasięgnąć rady. Nawet wtedy, kiedy taka rada jest po prostu naszym punktem widzenia.
Warto wspomnieć tu także Instagram. O ile ciężko nazwać to medium forum branżowym, to na pewno jest ono obecnie wyznacznikiem działań naszej konkurencji, które to prowadzi ona w mediach społecznościowych. Najpopularniejsi użytkownicy Instagrama dostarczają nam wiedzy chociażby o działalności branży e-commerce. Kosmetyki, gadżety, ubrania, żywność, zabawki – na Instagramie znajdziemy promocję każdego produktu. Kiedy znany influencer korzysta z naszego produktu i podaje link do strony to wtedy wiemy, że zrobiliśmy dobrą rzecz dla widoczności marki.
Podsumowując – dla nas, jako właściciela marki, udział w social mediach pozytywnie wpływa na wyniki. Będąc obecni na różnych platformach zwiększamy swoją widoczność. Dlatego też nie warto lekceważyć żadnego kanału komunikacyjnego. Dobrym przykładem będzie tu mobilna aplikacja internetowa Tik Tok. Założona w 2016 roku od początku swojej działalności stanowiła sposób spędzania wolnego czasu przez nastolatków. Główne treści dostępne na platformie były tworzone właśnie przez osoby głównie niepełnoletnie. Dzisiaj widzimy, że zainteresowanie Tik Tokiem rośnie z każdym dniem, a średnia wieku użytkowników uległa zmianie. Z pozoru śmieszne scenki układane pod muzykę zyskują rzesze zwolenników. Nic dziwnego – niektórzy topowi „tiktokerzy” mają miliony fanów i zarabiają krocie dzięki aplikacji, a ich recenzje produktów to świetny sposób na pozyskanie klientów.
Branża e-commerce może korzystać też z rozwiązań oferowanych przez inne firmy. Z pomocą przychodzą tu specjaliści od pozycjonowania, którzy wskażą nam odpowiedni kierunek działania, zgodny z naszym produktem. Począwszy od klasyfikacji w katalogach po pozycjonowanie czy usprawnienie procesu zamówień – na tego typu stronach znajdziemy wszystkie potrzebne informacje. Budując wysokiej jakości linkowanie możemy znacznie zwiększyć jej pozycję w wyszukiwarkach. Kiedyś było to praktykowane (nieetycznie zresztą) na farmach linków, dziś za takie praktyki możemy dostać bana od Google. Jak więc podejść do tematu bardziej etycznie, zgodnie ze strategią White Hat SEO?
Przede wszystkim twórzmy artykuły wysoce merytoryczne. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest postawienie się w roli eksperta. Powyżej omówiliśmy eksperckość w social mediach, teraz warto wspomnieć o klasycznej, wręcz PR’owej strategii. Korzystne dla naszej marki będą wszystkie artykuły, gdzie pomagamy klientowi zrozumieć jak nasz produkt działa, jakie miejsce zajmuje na rynku i dlaczego jest mu potrzebny. Komentarz eksperta, w szczególności, jeżeli jest znany i lubiany także zadziała pozytywnie. Dobrym zabiegiem jest bycie na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami na świecie, kiedy nasi eksperci mogą udzielić się w publikacji w najpopularniejszych serwisach internetowych. Bardzo dobrze wykorzystują to niepubliczne uczelnie wyższe – ich eksperci wypowiadający się na „gorące” obecnie tematy świetnie linkują do danej uczelni, czyli prościej mówiąc – produktu. Wiarygodność jest w tym przypadku kluczowa.