Zmiana platformy sprzedażowej a pozycjonowanie – jak uniknąć spadków?
3 min
3 min
Na skróty
Decyzja o zmianie platformy sprzedażowej może wynikać z różnych przyczyn — ekonomicznych, związanych z bezpieczeństwem lub łatwiejszym dostępem do dodatkowych funkcjonalności. Jednak bez znaczenia na powody, istnieje kilka kwestii SEO, o których należy pamiętać, gdy migrujemy pomiędzy różnymi platformami. W dzisiejszym artykule podpowiemy, jak uniknąć spadków podczas zmiany witryny. Zaczynajmy!
Najważniejszymi elementami, na które warto zwrócić uwagę przy migracji na inną platformę sprzedażową, są m.in. struktury nagłówków (H1-H6), atrybuty alt w obrazkach oraz prawidłowo zoptymalizowane meta tagi.
To nie wszystko, bowiem powinniśmy dokładnie przenieść opisy i treści blogowe, zadbać o prawidłową strukturę adresów URL, a co więcej — zweryfikować linki przychodzące z błędem 404 oraz skonfigurować GSC (Google Search Console) i GA (Google Analytics). Poniżej przedstawiamy 9 najważniejszych elementów, które warto sprawdzić, gdy zmieniamy platformę sprzedażową.
Przed rozpoczęciem migracji należy utworzyć listę zawierającą dokładnie odwzorowane nagłówki ze strony głównej, kategorii, opisów oraz kart produktowych. Musimy pamiętać o tym punkcie, ponieważ w nagłówkach znajdują się frazy kluczowe, bez których utrzymanie obecnych wyników SEO może stać się bardzo mocno utrudnione.
Atrybuty ALT w obrazkach (tzw. alty) na nowej stronie internetowej powinny pojawić się w identycznej formie jak na starej domenie. Jeśli do tej pory nie wdrożyłeś altów — rekomendujemy to zrobić, aby zagwarantować sobie lepszą widoczność w SERP-ach.
Optymalizacja meta tagów to jeden z najważniejszych elementów nie tylko podczas migracji witryn, ale również całego procesu SEO. Obecnie za czynnik rankingowy uznawany jest tylko i wyłącznie tag title (warto zawrzeć w nim słowo kluczowe), jednak meta description ma ogromne znaczenie dla internautów — pokazuje im wstępną zawartość konkretnej strony internetowej.
Wykonując migrację sklepu internetowego, należy dodatkowo uwzględnić zawartość strony głównej, opisy produktów, kategorii, a także kompleksową strukturę linkowania wewnętrznego. Treści tego rodzaju zawierają najwięcej słów kluczowych ogólnych, jak i tych z długiego ogona (tzw. long tail keywords).
Warto zadbać, aby struktura adresów URL została taka sama, jak na migrowanej witrynie (wystarczy ją odwzorować). Przyczynimy się wówczas do utrzymania pozycji słów kluczowych na dany odnośnik oraz ruchu z organicznych wyników wyszukiwania. Można również wykorzystać drugą opcję — metodę odwzorowywania adresów URL poprzez wdrożenie przekierowań 301. Dzięki temu przeniesiemy całą moc linków na drugi adres ustawiony w panelu nowej platformy.
Podczas zmiany oprogramowania sklepu linki prowadzące do podstron danej domeny mogą zostać nieprawidłowo przekierowane. Wówczas, po zakończeniu całego procesu powinniśmy zweryfikować wszystkie odnośniki przychodzące, które mają status błędu 404. Pracę ułatwimy sobie popularnymi narzędziami do analizy linków m.in. Ahrefs, Clusteric lub Majestic.
Po dokonaniu migracji sklepu internetowego zostało nam ostatnie zadanie — konfiguracja Google Search Console i Google Analytics. Dane z pierwszego narzędzia (GSC) umożliwią analizę widoczności domeny, a także monitorowanie stanu i błędów indeksowania.
W panelu sklepu musimy wygenerować mapę witryny, a następnie ją zaindeksować poprzez wysłanie odpowiedniego zgłoszenia. Dzięki temu roboty Google’a zostaną poinformowane o nowej strukturze URL, a dodatkowo ułatwi im to proces indeksacji witryny.
Na koniec należy zweryfikować kod Google Analytics oraz poprawność jego wdrożenia. Warto także sprawdzić, czy narzędzie odpowiednio gromadzi dane dotyczące zachowań oraz ruchu użytkowników na Twojej witrynie.
Nowa platforma sklepowa powinna umożliwiać konfigurację plików robots.txt i .htaccess. Pierwszy z nich pozwala zablokować dostęp do konkretnych adresów (np. wyników wyszukiwania wewnętrznego), a drugi ułatwia między innymi blokowanie dostępu z poszczególnych numerów IP.
Warto dodatkowo zweryfikować responsywność platformy. Chodzi tutaj o jej działanie na konkretnych urządzeniach (np. komputery, laptopy, smartfony, tablety). Musimy się po prostu upewnić, że nasz szablon graficzny, jak i nowa platforma sklepowa są zgodne z tą technologią.
Reasumując, aby uniknąć spadków w SERP-ach przy zmianie platformy sprzedażowej, należy zadbać m.in. o struktury nagłówków, responsywność platformy, prawidłową konfigurację Google Search Console i Google Analytics, a także kompleksowo zweryfikować linki przychodzące z błędem 404.
Warto dodatkowo uwzględnić opisy produktów, kategorii oraz treści blogowe z frazami long tail, jak i ogólnymi. Ważne jest również staranne odwzorowanie struktur nagłówków (H1-H6) wraz ze słowami kluczowymi wpływającymi w znacznym stopniu na pozycję Twojego sklepu w organicznych wynikach wyszukiwania.
Poniżej przedstawiamy odpowiedzi na najczęstsze pytania zadawane w tematyce migracji platform sprzedażowych.
#1 Kiedy warto zdecydować się na migrację?
Właściciele platform sklepowych decydują się na migrację, gdy zależy im na zwiększeniu elastyczności serwisu, a także bezproblemowym wdrażaniu różnorodnych usprawnień. Naszym zdaniem nieprawidłowo dobrane platformy sklepowe bardzo często blokują rozwój e-commerce, znacząco ograniczając poszczególne funkcjonalności (np. brak integracji z konkretnymi programami do księgowości czy systemami płatności).
#2 Na jakie platformy najchętniej przenosimy sklepy?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Kluczowa jest w tym przypadku skala działalności, aczkolwiek zaobserwowaliśmy, że platformy sklepowe typu SaaS cieszą się ogromną popularnością wśród poczatkujących właścicieli sklepów internetowych. Gdy witryny te zaczynają się rozwijać, migrują zazwyczaj na systemy dedykowane lub standardowe open source’y, które jak dobrze wiemy, charakteryzuje większa elastyczność.