Czym charakteryzuje się syndykacja treści w content marketingu?
3 min
3 min
Na skróty
Jeśli tworzysz content, zależy Ci na realizacji określonych celów. Najlepiej, aby treść dotarła do jak największego grona odbiorców. W przypadku gdy opublikujesz artykuł wyłącznie na swoim blogu, który jest mało popularny, dowiedzą się o tym tylko Twoi stali czytelnicy i ewentualnie osoby, które otrzymają newsletter. W dotarciu do większego grona odbiorców pomoże Ci syndykacja treści. Dowiedz się, na czym polega i jak może wpłynąć na widoczność Twojej witryny w Google.
Takie działania polegają na publikowaniu artykułu w oryginalnej wersji na innych stronach WWW niż ta, na której content pojawił się pierwotnie. Ewentualnie może to obejmować jedynie część artykułu. Oczywiście, odbywa się to za zgodą autora danej i właściciela witryny, na której obecnie znajduje się content. Załóżmy, że masz świetny artykuł. Żeby dotrzeć do większego grona odbiorców, publikujesz go w znanych portalach, które zapewniają lepszy zasięg. Dzięki temu docierasz z przekazem do zdecydowanie większego grona internautów. W przypadku gdy nie otwierasz się na dodatkowe możliwości dystrybucji treści, ograniczasz efekt, jaki możesz uzyskać.
Źródło: https://agencyvista.com/insights/everything-marketers-should-know-about-content-syndication/
Nie musi to dotyczyć wyłącznie artykułów. Może chodzić o filmy, infografiki czy podcasty. Aby odnieść sukces, musisz znaleźć odpowiednią platformę, na którą trafi content. Najlepiej, jeśli ma wielu użytkowników i jest znana z wartościowych treści. Dobrze wykorzystana syndykacja może przynieść znakomite efekty.
Syndykacja treści umożliwia dystrybucję contentu do dodatkowych odbiorców. Dzięki temu można zmaksymalizować efekt inwestycji w treści. Zwiększysz świadomość istnienia marki, ukształtujesz wizerunek eksperta, a Twój głos będzie ceniony w branży.
Wydawca może także zamieścić link do Twojej witryny, co przyniesie dodatkowe przekierowania do serwisu, a także pozytywnie wpłynie na pozycjonowanie. Odnośniki z cenionych witryn mają szczególną wartość i przyczyniają się do wzrostu widoczności w Google.
Dzięki syndykacji treści jeden dobry artykuł może przynieść ogrom korzyści. Jeśli widzisz, że dany content wzbudza zainteresowanie, jest chętnie komentowany, dotrzyj z nim do większego grona odbiorców.
Z raportu Salesbox wynika, że aż 65% marketerów B2B stwierdziło, że syndykacja treści jest kluczową częścią ich strategii dotyczącej contentu.
Źródło: https://jessewillms.com/what-is-content-syndication/
Być może wiesz, że Google nie lubi duplikacji treści i zaleca, aby witryny publikowały tylko unikatowy content. Rzeczywiście wyszukiwarka może nie wyświetlać w wynikach ponownie opublikowanych treści, a przynajmniej nie w taki sposób, jak to sobie wyobrażasz. Pokaże wersję, którą uzna za odpowiednią dla użytkowników – nie zawsze będzie to ta, gdzie publikacja została dodana po raz pierwszy.
Jeśli korzystasz z syndykacji, to zawsze w miejscu dodatkowej publikacji powinno pojawić się źródło dodanego contentu. Poza tym stosuj linki kanoniczne. To kod, który należy umieścić na podstronie z daną treścią, wskazujący gdzie znajduje się oryginalny materiał. Umieszcza się go w sekcji <head> strony. Taki kod wygląda np. tak:
<link rel=”canonical” href=”https://xxxx.pl/strona/url/” />
Alternatywą jest publikowanie treści w wersji napisanej innymi słowami, z zachowaniem kluczowego przekazu. Wtedy możesz uniknąć duplikacji, ale to już bardziej wymagające czasowo.
Możesz skorzystać z kanałów płatnych i bezpłatnych. Najpopularniejszym darmowym sposobem jest korzystanie z serwisów społecznościowych. Oczywiście, samo dodanie materiału to dopiero początek drogi do sukcesu. Musi zostać pozytywnie przyjęty, udostępniany i komentowany. Jeżeli masz popularny fanpage, jesteś w stanie uzyskać dużo lepszy efekt. Niektórzy internauci wchodzą na daną stronę dopiero wtedy, kiedy dowiedzą się o nowym materiale – np. z serwisu społecznościowego. Nie odwiedzają jej tak po prostu, żeby to sprawdzić.
Możesz również rozsyłać materiał do serwisów branżowych i utworzyć listę witryn, które są zainteresowane ich publikowaniem. W wielu przypadkach jedynym rozwiązaniem będzie odpłatna publikacja, ale to także może być bardzo opłacalne.
Przedsiębiorca związany z branżą SEO od 2004 roku. Tworzy content o tematyce marketingu online, finansów, nieruchomości i podróży. Rozwija własne serwisy tematyczne.