Na skróty
Wszyscy chcą współpracować z influencerami, bo przecież to jedna z najskuteczniejszych form marketingu, tylko nie każdy wie jak robić to dobrze, a przede wszystkim jak robić to bezpiecznie!
Z influencer marketingiem jest trochę jak z medycyną, mało kto rzeczywiście się na tym zna, ale kiedy ktoś z naszych bliskich ma jakieś niepokojące objawy, wtedy zamieniamy się w doktorów habilitowanych i w 5 minut potrafimy zdiagnozować pacjenta i polecić mu leki, które postawią go szybko do pionu – w końcu oglądaliśmy 8 sezonów doktora House’a, to zobowiązuje. Podobnie jest z influencer marketingiem, każdy z nas śledzi mniejszych czy większych twórców w internecie, zna celebrytów, widział reklamy z ich udziałem, to przecież z łatwością może sam dobrać ambasadorów dla swojej marki i wymyślić co mają mówić, nic w tym trudnego. Cóż jeden rabin powie tak, inny powie nie… niemniej największe wyzwanie pojawia się w momencie kiedy przechodzi się do kwestii prawnych, wtedy nawet znajomość wszystkich sezonów Magdy M. nic nam nie pomoże, bo influencer marketing jeszcze nie istniał! Jednak nie ma co się załamywać, bo ze wszystkim można sobie poradzić, a przed katastrofą uchroni Cię trzymanie się 3 zasad w przypadku tworzenia umowy.
Pamiętaj o tym, że twórca jest Twoim partnerem i jemu też zależy na tym, żeby stworzyć jak najlepszy materiał dla marki. Ale jak mawiał klasyk ”Nie wierz nigdy kobiecie…” ja do tego dodam ani mężczyźnie. 😉 Umowy z influencerami tworzone są przede wszystkim na złe czasy i rzadko kiedy sięga się do zapisów odnośnie kar umownych, niemniej czasem jest to konieczność, dlatego też…
Pamiętaj o tym, że influencer ma za zadanie stworzyć dla Ciebie konkretne materiały, w ustalonym terminie, a wszelkie opóźnienia mogą być opisane właśnie jako kary umowne, np. kilkaset złotych za dzień opóźnienia. Jest to szczególnie istotne w momencie gdy kampania ma napięty timing. Ciebie taki zapis zabezpiecza, a influencera motywuje do tego, żeby trzymać się deadline’ów. Dodatkowo zachęcam do wpisywania kar umownych za:
Jak wiesz od pewnego czasu wprowadzane są rekomendacje UOKiK w związku z oznaczaniem współprac przez influencerów. Część twórców doszła już praktycznie do perfekcji w pisaniu konkretnych # i dawaniu jasnych informacji odbiorcom odnośnie tego, że materiał powstał we współpracy z marką. Jednak w dalszym ciągu zdarzają się sytuacje, że twórcy lekceważą ten kark, a wtedy nagle, pewnego, pięknego, słonecznego dnia pojawia się kontrola i z konta bankowego twórcy i MARKI znika kilka zer. A zamiast tego miał być miesiąc na Zanzibarze…
Jako brand możesz się oczywiście zabezpieczyć i dać jasną informację twórcy, że wymagasz od niego oznaczenia współpracy zgodnego z wytycznymi UOKiK. Napiszesz to w briefie dla influencera, w mailu – świetnie, ale jeśli dodasz to jeszcze w umowie jako część zadania, które dajesz twórcy do wykonania, będzie idealnie! Pokaż, że jako marka bardzo poważnie podchodzisz do informowania odbiorców o współpracach płatnych i wymagasz tego od influencera na każdym możliwym polu.
Przygotowanie dobrego briefu dla twórcy to podstawa, niemniej musi świadczenia muszą być już jasno wskazane w umowie – im bardziej szczegółowo do tego podejdziesz, tym lepiej. Dla przykładu jedna osoba może rozumieć Instagram Stories jako jeden statyczny kafelek, druga jako 15 sekundowe video, a trzecia jako cały set 4 kafelków 15 sekundowych, który daje 1 minutowy materiał – różnica jest dość spora prawda? Influencerzy również uzależniają od tego swoją wycenę, dlatego też kluczowe jest to, aby rozpisując świadczenia podać tak dużo szczegółów jak to możliwe. Znaczące jest też to czy jako marka chcesz tworzyć z twórcą post współtworzony, czy chciałbyś wykorzystać materiał w reklamie, a także czy chcesz, żeby podał on kod zniżkowy na Twoje produkty – to wszystko ma wpływ na wycenę.
Wskazane zasady to must have jeśli chodzi o współpracę z influencerami i tworzenie jakościowych materiałów, niemniej temat jest bardzo rozbudowany i warto jest zderzyć go z osobą, która ma duże doświadczenie w tworzeniu kampanii z twórcami internetowymi. Szczególnie jeśli spędziła dziesiątki godzin nad umowami i język prawników nie jest jej taki straszny. Jeśli jednak wolisz spróbować samodzielnie swoich sił przy współpracy z twórcami internetowymi – pamiętaj o tych 3 zasadach, które pozwolą Ci prowadzić bezpieczne działania z influencerami.
Karolina Zduńczyk
