Marketing

Marketing dla pokolenia Z – czym się wyróżnia?

3 min czytania
Marketing dla pokolenia Z – czym się wyróżnia?

Otwarci, wrażliwi, niezwykle wymagający i doskonale obyci w cyfrowym świecie. To tylko część rzeczy, które mówi się o zoomerach. A co powinny wiedzieć o nich marki? I jak należy planować marketing kierowany do pokolenia Z? O tym piszemy w poniższym tekście.

Co charakteryzuje pokolenie Z?

Na początek ważne wyjaśnienie – przyjmuje się, że pokolenie Z obejmuje osoby urodzone w latach 1997-2012. Starsza generacja to millenialsi, młodsza – pokolenie Alfa. Warto to zaznaczyć, bo granice między nimi nie zawsze są takie jasne.

Pokolenie Z jest pierwszą generacją, która nie zna świata bez internetu. I to najmocniej łączy dwudziestokilkulatków, którzy martwią się rosnącymi cenami mieszkań z nastolatkami, którzy dopiero zaczynają szkołę średnią. Życie zoomerów zostało ukształtowane przez internet w znacznie większym stopniu, niż np. millenialsów – trzeba mieć to na uwadze. Tak samo jak to, że:

  • pokolenie Z jest dziś tym najbardziej wrażliwym na problemy społeczne oraz środowiskowe – i tej samej wrażliwości oczekuje od marek i instytucji;
  • jest bardzo wymagające, jeśli chodzi o jakość treści; zoomerzy spędzają średnio trzy godziny (!) dziennie w social mediach, ale nie chcą poświęcać tego czasu na treści, które w sekundę lub dwie nie zdobędą ich uwagi;
  • pokolenie Z ceni sobie autentyczność i transparentność marek – osoby z tej generacji są często bardzo krytycznie nastawione do dużych firm i organizacji, ciężko jest zdobyć ich zaufanie…
  • … ale gdy już się to uda – na przykład przez wspólne wartości – potrafią być bardzo lojalnymi klientami;
  • uważa się, że do zakupów zoomerzy podchodzą bardziej pragmatycznie niż np. millenialsi; mimo młodego wieku są bardzo świadomi, jeśli chodzi o kwestie finansowe i wiedzą, że pochopne decyzje zakupowe nie są dobrym pomysłem;
  • duży wpływ na to ma sytuacja „zetek” – większość z nich wciąż jest zależna od rodziców, musi np. mierzyć się z rosnącymi cenami mieszkań, ale i codziennych produktów.
Zobacz  Jak wybrać kurs marketingu?

Pokolenie Z i marketing – co działa, a co nie?

Nic dziwnego, że planując działania marketingowe skierowane do pokolenia Z trzeba mieć zupełnie inne podejście niż, powiedzmy, kilkanaście lat temu. Co jest skuteczne i o czym trzeba pamiętać? 

  1. Pokolenie Z jest praktycznie niewrażliwe na wiele klasycznych form reklamy. Mamy na myśli nie tylko spoty w TV, ale nawet i… tradycyjne banery w internecie. To tzw. ślepota banerowa, czyli naturalna już dla wielu tendencja do ignorowania typowych reklam. W przypadku Gen Z o wiele skuteczniejsze są przekazy promocyjne naturalnie wplecione w kontekst – na przykład pomiędzy jedną a drugą rolką na Instagramie.
  2. Social media jest dominującym kanałem komunikacji z markami – i to w obie strony. Osoby z pokolenia Z bardzo chętnie (i surowo) oceniają to, w jaki sposób marki „rozmawiają” z klientami na platformach społecznościowych i raczej nie wybaczają błędów.
  3. Zoomerzy (zazwyczaj) preferują krótkie formaty treści – zwłaszcza wideo. To nie przypadek, że i Instagram ze swoimi reelsami, i YouTube – poprzez Shorts – starają się powtórzyć sukces TikToka. Kilkunastosekundowe materiały wideo, które w ciągu 1-2 sekund są w stanie zdobyć uwagę widza, stały się dla pokolenia Z najbardziej naturalną formą konsumowania treści.
  4. Content marketing i współpraca z influencerami (także tymi mikro) powinny być więc strzałem w dziesiątkę. Pamiętaj – dobry content dla pokolenia Z (choć nie tylko) to taki, który byłby atrakcyjny dla odbiorcy niezależnie od tego, czy kryje w sobie promocję produktu, czy nie.
  5. W komunikacji z pokoleniem Z warto posługiwać się językiem młodych dorosłych… ale z umiarem. Tak jak wspomnieliśmy, młodsi odbiorcy są bardzo wyczuleni na fałsz ze strony chcących wejść w ich łaski marek. Dlatego właśnie warto współpracować z influencerami – którzy doskonale czują, co lubią zetki – i… mieć osoby z pokolenia Z we własnym zespole.
  6. Wartości marki i autentyczność przekazu są ważniejsze niż kiedykolwiek. Przy podejmowaniu decyzji zakupowych (ale i o tym, czy zaobserwować profil marki na Instagramie, czy nie) zetki zwracają taką samą uwagę na produkt, jak na to, jakie wartości reprezentuje marka, która za nim stoi. I znów, nie może być w tym fałszu. W internecie naprawdę nie jest trudno dojść do tego, skąd pochodzą i w jakich warunkach szyte są ubrania marki, albo w jaki sposób dana firma traktuje swoich pracowników. 
Zobacz  Współczynnik odrzuceń

Oczywiście, przy tym wszystkim nie można lekceważyć działań SEO. Choć spora część zetek woli poszukiwać informacji na TikToku czy Instagramie, Google wciąż jest w wielu sytuacjach niezastąpione.

Zawodowy copywriter oraz student psychologii na Uniwersytecie Warszawskim. W świecie marketingu internetowego równie mocno, co chwytliwe (i wartościowe) treści interesuje go dobry design. Gdy nie zajmuje się tworzeniem contentu, odkrywa perełki kina niezależnego i pracuje nad własnymi opowiadaniami.

Udostępnij

Oceń tekst

Średnia ocen 5 / 5. Liczba głosów: 1

Brak głosów - oceń jako pierwszy!

Zapytaj o ofertę SEO
Dołącz do newslettera
Powiązane artykuły Najnowsze Popularne

Zbuduj Twój potencjał SEO

Skonsultuj z nami Twoją sytuację w wyszukiwarce. Porozmawiajmy o Twoich celach i możliwościach współpracy