Jak tworzyć zaplecze SEO? Rady pozycjonerskie
6 min
6 min
Na skróty
Spis treści:
Pozyskiwanie zewnętrznych linków było i ciągle pozostaje fundamentem SEO. Mimo wielu zmian, w postaci aktualizacji algorytmów, umieszczanie odnośników w różnych miejscach sieci ma ogromne znaczenie dla pozycjonowania strony. Jednak link building to nie tylko szukanie wartościowych portali w internecie – niektórzy właściciele stron internetowych tworzą je samodzielnie, tym samym budując prywatne zaplecze SEO. Czy to rzeczywiście działa?
Zaplecze SEO to zbiór domen (lub jeden serwis), które linkują do pozycjonowanej strony internetowej. Takie witryny w branży pozycjonowania czasami określa się jako „satelity”. Ich głównym celem jest podniesienie pozycji fraz kluczowych, co ma pozytywnie wpłynąć na widoczność oraz ruch organiczny domeny głównej. Pod zapleczem SEO mogą kryć się fora, blogi, portale tematyczne lub strony przypominające samodzielne firmowe wizytówki. Najważniejsze jednak jest to, aby w obrębie takiej domeny znalazł się adres URL prowadzący do macierzystej witryny. Podstawowym celem zaplecza SEO jest wzmocnienie pozycjonowanej witryny. Zależnie od przyjętej strategii, z domeny satelity może wędrować więcej niż jeden link. Zwykle takie odnośniki umieszcza się w tekście, jednak równie dobrze mogą znajdować się w grafikach lub innych elementach strony internetowej. Pozyskane linki algorytm Google traktuje jako „rekomendacje”, jednak zaplecze musi być zadbane i posiadać merytoryczną wartość – w przeciwnym razie zostanie odebrane przez wyszukiwarkę jako spam. Wówczas pozyskane odnośniki, zamiast pomóc, tylko zaszkodzą pozycjonowanej domenie. Natomiast odpowiednio utworzone zaplecze SEO jest w stanie znacznie podnieść widoczność witryny, dodatkowo odpowiadając za większy ruch organiczny. Dlatego tworzenie takich stron to cenna i skuteczna technika, często wykorzystywana w pozycjonowaniu.
Na przestrzeni lat branża SEO wielokrotnie ulegała mniej lub bardziej poważnym zmianom. Najbardziej we znaki zawsze dają się liczne aktualizacje algorytmów Google, które są w stanie namieszać w SERP (Search Engine Results Page, czyli lista wyników wyszukiwania). Modyfikacje wdrażane przez wyszukiwarkę mają za zadanie służyć społeczności, aby użytkownicy na konkretne zapytania mogli otrzymywać jak najlepiej dopasowane odpowiedzi. Największa zmiana aktualizacyjna dotknęła link building – stało się to za sprawą algorytmu Pingwin w 2012 roku. Wówczas wyszukiwarka zaczęła karać i obniżać pozycję tych domen, które zewnętrzne odnośniki pozyskiwały w sposób nienaturalny, spamerski i podejrzany. Dlatego dzisiaj link building wymaga znacznie więcej doświadczenia oraz specjalistycznej wiedzy – podobnie jak budowa zaplecza SEO. Dawniej zdobywanie odnośników prowadzone było przede wszystkim w myśl zasady „im więcej, tym lepiej”. Aktualnie takie motto może doprowadzić do narzucenia przez algorytm kary lub bana. Dziś istotę w pozycjonowaniu odgrywa także treść, jakość i optymalizacja techniczna, a wcześniej wartości te miały często marginalne znaczenie. Algorytm Pingwin „zwraca uwagę” na domeny, które:
Dziś do tworzenia zaplecza SEO często wykorzystuje się przechwytywanie domen. To proces, w którym ponownie rejestruje się adres nieopłacony przez poprzedniego właściciela. Takie domeny mogą mieć historię w danej branży, co pozwala osiągać wysokie pozycje na określone frazy kluczowe. Wówczas zbudowanie solidnego serwisu do pozycjonowania domeny macierzystej staje się znacznie prostsze i efektywniejsze. Matt Cutts (były szef zespołu Webspam w Google) stwierdził, że wiek domeny nie jest czynnikiem rankingowym, ale ma znaczenie dla SEO. Nowa witryna po prostu nie posiada jeszcze zewnętrznych linków i dopiero zaczyna funkcjonować, dlatego nie może od razu osiągać wyższych pozycji niż konkurencja budująca swój autorytet przez długi czas. Okres takiej „inkubacji” dodatkowo wydłużył się za sprawą wcześniej wspomnianego algorytmu Pingwin. Zbyt szybki przyrost odnośników może skutkować karą od wyszukiwarki. Dlatego przy tworzeniu zaplecza SEO popularnym rozwiązaniem jest przechwytywanie wygasających domen. Mogą one otrzymywać i wysyłać linki znacznie szybciej, bez „zwracania uwagi” algorytmu.
Źródło: Skutki aktualizacji pingwin. Widoczne obniżenie ruchu organicznego wywołane spadkiem pozycji w Google. Autor: Neil Patel, „The Ultimate Google Algorithm Cheat Sheet”, 2015-02-17
Efekty wdrożenia algorytmu Pingwin przeanalizował między innymi Neil Patel w swoim artykule na blogu: „The Ultimate Google Algorithm Cheat Sheet”. Od tamtego czasu tworzenie zaplecza SEO oraz link building znacznie zmieniły swoją formę. Aktualnie większe znaczenie ma jakość, a nie ilość pozyskiwanych odnośników.
Aktualizacje algorytmów wyszukiwarki sprawiły, że tworzenie zaplecza SEO wymaga jeszcze więcej uwagi oraz ostrożności. Źle przygotowany serwis może wpłynąć negatywnie na pozycjonowanie, zamiast podnieść widoczność macierzystej domeny. Osoby budujące zaplecza muszą zwracać uwagę na to, aby nie korzystać z technik Black Hat SEO – to niedozwolone metody pozycjonowania, prowadzące do nałożenia kar, co skutkuje obniżeniem pozycji w Google.
Zaplecze SEO może stanowić motor pozycjonowania macierzystej domeny. Zaprojektowanie i prowadzenie takiego serwisu wymaga cierpliwości, czasu i sporej wiedzy z zakresu pozycjonowania. Utworzone zaplecze powinno być:
Samodzielne – zaplecze SEO ma stanowić samodzielną część sieci. Użytkownik nie powinien spostrzec, że strona internetowa została utworzona głównie po to, aby linkować do innej domeny. Prosta witryna bez żadnego contentu i optymalizacji to typowo spamerskie miejsce, kompletnie nienadające się do określenia mianem zaplecza SEO.
Merytoryczne – samodzielna domena to po prostu wartościowy serwis. Bardzo często w branży SEO do budowania zaplecza wykorzystuje się blogi. Można je z łatwością rozbudowywać (dodając nowe artykuły). Teksty te muszą być merytoryczne, w przeciwnym wypadku zostaną oznaczone przez algorytm jako thin content (niskiej jakości treść).
Dopracowane – nie oszczędzaj na optymalizacji. Tworzenie zaplecza SEO nie jest budową prostego katalogu bez contentu, a projektowaniem kompleksowego serwisu. Domyślnie tego rodzaju witryna powinna mieć kilka istotnych funkcji poza generowaniem linków. Zaplecze to skuteczny sposób na:
Zintegrowane z usługami Google – połączenie domeny zapleczowej z Google Analytics oraz Google Search Console pozwala badać ruch, widoczność, czy pozycję w organicznych wynikach wyszukiwania. Im taka witryna będzie bardziej rozbudowana i wartościowa, tym większy wpływ wywrze na SEO pozycjonowanego serwisu. Dane z usług Google pozwolą lepiej zrozumieć to, czego aktualnie potrzebuje witryna zapleczowa, aby coraz bardziej się rozwijać.
Utworzone zaplecze SEO musi posiadać autorytet, aby wysyłane linki do domeny macierzystej posiadały wysoki link juice (wówczas odnośniki przekazują wartość, co wpływa na pozycję w SERP). Jakość stron – również tych zapleczowych – może być przeanalizowana dzięki kilku specjalistycznym narzędziom oraz parametrom.
Domain Rating – to wskaźnik dostępny w narzędziu Ahrefs. Określa jakość konkretnej domeny pod kątem zewnętrznego linkowania. Zaplecze SEO powinno posiadać wysoki Domain Rating: wówczas jest w stanie przekazywać swoją wartość domenie macierzystej. Parametr ten użytkownik może sprawdzić za darmo dzięki funkcjonalności Backlink Checker w Ahrefs. Często DR służy do określania jakości domeny, gdy ta wchodzi w stan wygasania, więc można ją przechwycić. Maksymalna wartość wskaźnika to 100.
Źródło: Ahrefs
Domain Authority – wartość ta została przygotowana przez autorów narzędzia MOZ. Parametr jest nieco rzadziej wykorzystywany w SEO, ale warto wziąć go pod uwagę. Jak sama nazwa wskazuje, Domain Authority określa autorytet domeny w wyszukiwarce. Im większa wartość (od 1 do 100), tym silniejsza szansa, że strona osiągnie wysoką pozycję w Google na określone słowo kluczowe.
Źródło: MOZ
Ilość fraz w wyszukiwarce Google – o jakości zaplecza świadczyć może także ilość słów, wyświetlanych w organicznych wynikach wyszukiwania. Im więcej, tym lepiej. Skoro Google wyświetla domenę, oznacza to, że osiągnęła ona pewien autorytet i jest rekomendowana użytkownikom na konkretne zapytania. Do weryfikacji widoczności może posłużyć Google Search Console. Wygodnym narzędziem jest także SEMrush. Aplikacja pozwala sprawdzić ilość (i rodzaj) fraz, które znajdują się na TOPie.
Źródło: SEMrush
Tworzenie zaplecza SEO to także konieczność zachowania maksymalnego bezpieczeństwa. Źle zbudowana strona i nienaturalne zachowania sprawią, że algorytm wyszukiwarki zacznie reagować. Fundamentalnym elementem budowy zaplecza jest odpowiedni wybór serwera – powinien być inny niż ten, na którym znajduje się domena docelowa. Dostawca usługi musi zapewnić bezpieczeństwo oraz szybkość.
Istotną rolę odgrywa także hosting: poszczególne strony powinny posiadać różne adresy IP, DNS i odrębne dane rejestrowe w celu zachowania bezpieczeństwa. Wiele dostawców posiada specjalne oferty dla pozycjonerów. Takie hostingi SEO dają dostęp do kilkudziesięciu lub kilkuset adresów IP w różnych klasach.
Odpowiedzialne tworzenie zaplecza SEO opiera się również na korzystaniu ze wskazówek dla webmasterów od Google. Niewskazane jest kopiowanie treści, budowanie contentu na bazie synonimów, maskowanie, ukrywanie linków, czy duplikowanie artykułów. Unikając Black Hat SEO, nie narażasz się na nieprzyjemnie kary od algorytmu, a w efekcie Twoje zaplecze z czasem zacznie rozkwitać, przynosząc wymierne efekty.
Absolwent zarządzania. Łączy SEO i content marketing w jednolitą całość. Pozycjonowanie stron traktuje w kategorii strategii marketingowej, która ma znaczenie na każdym etapie ścieżki zakupowej użytkownika. Prywatnie fascynuje się psychologią zachowań konsumenckich.